Pościgi jak z sensacyjnych filmów. Te akcje policjantów z regionu mrożą krew w żyłach
W marcu 2017 roku 20-letni kierowca dostawczego renault został namierzony przez patrol z Dąbrowy Tarnowskiej za przekroczenie prędkości. Na widok funkcjonariusza, który dawał mu znaki, aby zjechał na pobocze i zatrzymał się do kontroli, mężczyzna jeszcze przyspieszył. Auto skierował w kierunku Tarnowa. Ponowną próbę zastopowania sunącego z dużą prędkością dostawczaka podjęto w Lisiej Górze. Mężczyzna jednak również tam nie zareagował na funkcjonariuszy, którzy dawali mu sygnały do tego, aby się zatrzymał. Rozpędzony samochód wpadł na rondo w Lisiej Górze. Zjeżdżając z niego staranował opla, który również jechał w kierunku Tarnowa. Pościg trwał dalej. Uciekającego renaulta udało się ostatecznie zatrzymać kilka kilometrów dalej, na rogatkach Tarnowa - w Brzozówce, gdzie czekał na niego trzeci radiowóz. 20-latek nie miał prawa jazdy i dlatego uciekał.