Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrzebna jest pomoc dla chorej dziewczynki

Małgorzata Więcek-Cebula
Mama Agnieszki wierzy, że uda się zebrać potrzebne fundusze na operację maleńkiego serduszka. – Tak byśmy chcieli, aby nasza córka była zdrowa – podkreśla
Mama Agnieszki wierzy, że uda się zebrać potrzebne fundusze na operację maleńkiego serduszka. – Tak byśmy chcieli, aby nasza córka była zdrowa – podkreśla Fot. Małgorzata Więcek-Cebula
Agnieszka Bereta z Łomnej musi przejść skomplikowany zabieg. Zdrowie dziecka kosztuje 60 tys. złotych.

Ma niecałe trzy miesiące i sporo problemów ze zdrowiem. Agnieszka Bereta z Łomnej koło Nowego Wiśnicza urodziła się z poważną wadą serca. Dziecko, aby mogło się prawidłowo rozwijać, zdaniem kardiologów, musi przejść poważną operację. Do tej pory Agnieszka nie została zakwalifikowana do żadnego zabiegu w Polsce.

- Wiemy od specjalistów, że nasza córeczka operację powinna przejść w najbliższych tygodniach, aby jej tętnice zaczęły się prawidłowo rozwijać. Jeśli będziemy czekać, może okazać się, że będzie za późno i zabieg nie przyniesie żądanego efektu. Dlatego tak bardzo zależy nam na czasie - mówi Ewelina Bereta, mama Agnieszki.

Nadzieję dał rodzinie prof. Edward Malec, jeden z najlepszych specjalistów w dziedzinie wad serca u dzieci. Podczas wizyty w Polsce (profesor pracuje w klinice w Monachium) przejrzał dokumentację medyczną Agnieszki.

- Profesor obiecał podjąć się wykonania zabiegu na maleńkim serduszku. Zostaliśmy zakwalifikowani do operacji na wrzesień tego roku. Czekamy na termin - mówi zatroskana mama dziewczynki.
Niestety, zabieg kosztuje 15 tys. euro. To bardzo dużo pieniędzy dla rodziny, którą utrzymuje tylko ojciec. Ze względu na chorobę córeczki pani Ewelina nie może pracować. Młoda mama opiekuje się także starszym bratem Agnieszki, 18-miesięcznym Kubą.

- Koszt operacji przewyższa nasze możliwości finansowe, a czasu jak widać mamy mało. Tak bardzo chcielibyśmy jednak, żeby nasza córka była w pełni zdrowa. Dlatego zwracamy się z wielką prośbą, aby każdy, kto tylko może, wspomógł nas nawet najmniejszą kwotą. Liczy się dosłownie każda złotówka - apelują rodzice dziewczynki.

Agnieszka już w pierwszej dobie życia trafiła na oddział intensywnej terapii i patologii noworodka w Prokocimiu z podejrzeniem wady serca. Okazało się, że ma złożoną, siniczą wadę serca: tetralogię Fallota ze zwężeniem zastawek płucnych, hipoplazją tętnic płucnych i bardzo rozwiniętym krążeniem obocznym oraz zespół Di Georga.

Rodzice dziewczynki robią wszystko, by zgromadzić fundusze za zabieg. Mają dopiero 10 tys. zł. Potrzeba kilka razy więcej. Dlatego apelują o pomoc. Fundusze można wpłacać na konto fundacji Cor Infantis 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150 z dopiskiem "Agnieszka Bereta".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska