Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat wadowicki: Derby jednak z kibicami

Marcin Płaszczyca, Andrychów
Pododdziały prewencji pojawiły się na meczu w Wadowicach. Teraz policjanci pojawią się na stadionie w Andrychowie
Pododdziały prewencji pojawiły się na meczu w Wadowicach. Teraz policjanci pojawią się na stadionie w Andrychowie Marcin Płaszczyca
Przyrzekają, że na stadionie będzie spokój. Ale porządku na meczu popilnuje policja.

Najważniejsza impreza masowa roku w powiecie wadowickim, czyli derby Beskidu Andrychów i Skawy Wadowice, jednak dojdą do skutku. Wadowicka policja da organizatorom pozytywną opinię dla imprezy o podwyższonym ryzyku.

Losy zawodów do wczoraj wisiały na włosku. Był plan, aby mecz rozegrano przy pustych trybunach. Ostatecznie kibice wejdą na trybuny.

- Nasza opinia w sprawie imprezy o podwyższonym ryzyku w Andrychowie będzie pozytywna. Mecz się odbędzie, ale organizator otrzyma zalecenia, które musi jeszcze spełnić - poinformowała wczoraj Elżbieta Goleniowska-Warchał, oficer prasowy KP Policji w Wadowicach.

Beskid Andrychów i Skawa Wadowice grają w tym roku w czwartej lidze. Obie drużyny mają szanse na awans. Zapowiadany na sobotę, 13 czerwca, mecz będzie więc wyjątkowym widowiskiem sportowym. Ale nie tylko.
- Nawet gdyby stawką nie był awans do wyższej ligi, to i tak wiadomo, że mecze obu naszych drużyn zawsze wywołują spore emocje - mówi Fryderyk Walaszek, prezes Beskidu Andrychów.
Skawa i Beskid to odwieczni rywale, a kibice obu zespołów często nie potrafią zachować zimej krwi podczas spotkań na stadionach.

- My organizujemy wyjazd grupy sympatyków Skawy na mecz i będziemy zachowywali się normalnie. Żadnych zadym nie planujemy. To Beskid jest agresywny - zapowiada jeden z szalikowców z Wadowic.

W Beskidzie kibice też zarzekają się, że będzie spokojnie.

- Pełna kultura. Odpalimy race, trochę im nabluzgamy, ale żadnego walenia po łbach nie będzie - mówi z kolei fan Beskidu. - Nie będziemy przecież rozwalać własnego stadionu.

W tego typu zapewnienia nie wierzy jednak policja i od organizatora domaga się gwarancji bezpieczeństwa. Jeśli coś pójdzie nie pomyśli, funkcjonariusze mogą zamknąć wstęp na stadion nawet w ostatnim dniu przed meczem.
- Mamy zatrudnić 25 strażników ochrony z prywatnej agencji. Do tego na stadion będą wpuszczeni policjanci, strażacy, służby ratunkowe - wylicza Fryderyk Walaszek z Beskidu.
Organizatorzy spodziewają się, że na mecz przyjdzie około tysiąca kibiców.

Wczoraj stadion w Andrychowie pod kątem bezpieczeństwa sprawdzał Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego oraz sanepid. Kontrolerzy niczego niepokojącego nie znaleźli. Obiekt odwiedzą też strażacy. Z kolei komenda zapowiada, że do pilnowania kibiców wyśle Nieetatowe Pododdziały Policji z psami. Psiaki sprawdzą, czy na trybunach nie ma ukrytych ładunków wybuchowych. Ochrona ma być więc w najwyższej gotowości.

- Pamiętamy mecz z Olkuszem na tym stadionie tydzień temu, gdzie chuligani rzucalli cegłówkami, rozbili kilka szyb w samochodach na parkingu. Takie rzeczy nie mogą się powtórzyć - dodaje Elżbieta Goleniowska-Warchał z wadowickiej policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska