Powietrzna bitwa nie tylko o Anglię
Przyszły rok zapowiada się jako czas zaciętej walki o pasażera odlatującego z portu w Balicach. Dotychczasową pozycję irlandzkiego Ryanaira, niekwestionowanego lidera na krakowskim niebie, będzie próbował podważyć węgierski Wizz Air.
Obie linie szykują mnóstwo nowych tras na sezon letni. I co istotne - na niektórych z nich będą latać zarówno samoloty Ryanaira, jak i Wizz Aira.
Więcej rejsów, więcej samolotów w Balicach
Wejście tego drugiego przewoźnika na lotnisko w Balicach to spora niespodzianka. Do tej pory węgierskie tanie linie lotnicze koncentrowały się na sąsiednich Katowicach, a Kraków omijały szerokiem łukiem.
Pod koniec listopada Wizz Air zapowiedział nie tylko uruchomienie aż 12 połączeń z Krakowa, ale też utworzenie bazy na Balicach. Na wiosnę stacjonować tam będzie jeden samolot, jesienią dołączy do niego drugi. To wygląda więc na budowanie przyczółków do dalszego rozwoju siatki połączeń z Krakowa - jeśli będą chętni na loty z Wizz Airem, możliwe będzie dokładanie kolejnych kierunków i i kolejnych samolotów.
Na reakcję irlandzkich tanich linii lotniczych nie trzeba było długo czekać. Dwa tygodnie po zapowiedzi spektakularnego wejścia na Balice przez Wizz Aira, Ryanair ogłosił uruchomienie kolejnych 6 połączeń i zwiększenie liczby samolotów stacjonujących w bazie z 5 do 6.
Dla wszystkich wystarczy miejsca?
Władze Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice nie dostrzegają niczego niepokojącego w tym, że dwie największe tanie linie lotnicze będą latać na tych samych trasach.
Czytaj więcej:
- Wizz Air od kwietnia 2019 r. chce dołożyć jeszcze dwa rejsy do stolicy Wielkiej Brytanii
- Rywalizację o pasażera obaj przewoźnicy stoczą również na zupełnie nowych trasach
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień