To i tak kropla w morzu potrzeb. Choć jeszcze za wcześnie na dokładne wyliczenie strat, wojewoda przyznał, że wstępne szacunki to około 800 mln zł. - Przy czym jest to kwota, która nie obejmuje strat na osuwiskach - precyzował Kracik.
Ucierpiała przede wszystkim infrastruktura. Wały przeciwpowodziowe zostały uszkodzone w 96 miejscach (w 13 miejscach powstały wyrwy w wałach na Wiśle). Uaktywniły się 334 osuwiska, co spowodowało poważne uszkodzenie 402 budynków. Do tego trzeba doliczyć szkody w 15 zakładach wodociągowych, 3 oczyszczalniach ścieków oraz w ponad 1,5 tys. przydomowych studni. Podtopionych zostało też 330 placówek oświatowych. Łącznie ewakuowano 4115 osób, a 7 osób poniosło śmierć.
Dla wojewody Kracika wystąpienie przed małopolskim sejmikiem było okazją do apelu. - Proszę radnych, by w obliczu strat powodziowych ponownie rozważyli zmiany zaplanowanych wcześniej inwestycji - mówił. Według niego, w wyniku przesunięć środków unijnych można by uzyskać ok. 140 mln euro na odbudowę zniszczonej przez powódź infrastruktury. - Macie te pieniądze w rękach i możecie ich użyć - apelował Kracik.
Podkreślał, że niektóre małopolskie gminy, jak Szczurowa i Szczucin, nadal walczą z powodzią lub jej skutkami. Strat nikt nie próbuje tam jeszcze szacować, a mieszkańcom nie są wypłacane zasiłki. W dodatku prognozy pogody na najbliższe dni nie są optymistyczne. Radni w odpowiedzi uchwalili w poniedziałek przesunięcie 45 mln zł z budżetu województwa na usuwanie skutków powodzi. Marszałek Marek Nawara zadeklarował też, że Małopolska sięgnie po dodatkowe 10 mln zł z Centralnego Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?