Nie wiadomo, czy kopiec w którym znajduje się ziemia z ponad czterech tysięcy pól bitewnych i miejsc kaźni Polaków, sprowadzona z całego świata, zostanie otwarty do końca roku. - Prace naprawcze powinny zostać wykonane solidnie. Tak, aby w przyszłości podobna sytuacja nie miała miejsca. Nieważne, czy zaczną się za miesiąc, czy za trzy. Ważne jest to, że kopiec jest już teraz fachowo zabezpieczony - mówi Bukowski.
Jerzy Fedorowicz, radny PO i wiceprzewodniczący komisji kultury, promocji i ochrony zabytków, nie ukrywa, że sytuacja jest trudna. - Nie będzie jednak wyjścia i pieniądze na renowację trzeba będzie znaleźć w budżecie - mówi. - Ale pamiętajmy, że w powodzi ucierpiały również szkoły, przedszkola i ulice. Na to trzeba będzie znaleźć pieniądze w pierwszej kolejności - przyznaje.
Zniszczeniu uległ również kopiec Kościuszki. W wielu miejscach popękały ścieżki spacerowe i zostały zniszczone kanały odprowadzające wodę. Na razie jeszcze nie oszacowano strat.