Tylko siedmiu radnych było za, 17 zagłosowało przeciw, a 17 (głównie radnych PiS) wstrzymało się od głosu. Radni wytykali prezydentowi brak postępów w budownictwie komunalnym i socjalnym, wzrost zadłużenia miasta, a także niekorzystne przewalutowania kredytów. - Straciliśmy na tej operacji prawie 120 mln zł - szacuje Bogusław Kośmider, radny PO. - Na dodatek koszt obsługi długu urósł nam o 5 mln zł na rok.
Choć skarbnik miasta Lesław Fijał, przekonywał, że przewalutowanie uchroniło miasto przed przekroczeniem dopuszczalnego poziomu zadłużenia, to radni opowiedzieli się przeciwko prezydentowi.
Skarbnik przypomniał też, że miasto w latach wcześniejszych na kredytach oszczędziło ponad 100 mln zł. Dodał, że z bankami wynegocjowano bardzo korzystny, mimo kryzysu, kurs przewalutowania.
Co na to sam Jacek Majchrowski? - Rada nie podjęła uchwały o absolutorium. Aby go nie udzielić potrzebny jest odpowiedni wniosek i jego przegłosowanie. A takiego nie było - mówi prezydent. - Rada nie wykonała swojego obowiązku. Przepisy mówią o tym, że jeśli rada systematycznie tak postępuje można ją rozwiązać. Ale takiego wniosku składał nie będę.
Prezydent zarzucił też niektórym członkom komisji rewizyjnej rady miasta, że popełnili manipulację. - Twierdzili, że był wniosek o nieudzielenie absolutorium. Nigdy takiego wniosku nie było. Był tylko wniosek jednego z zespołów komisji, który nawet później nie został przegłosowany - dodał prezydent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?