Prokuratorskie zarzuty dla szefa tarnowskiej delegatury kuratorium oświaty. Ma nakaz trzymania się z dala od bliskich!

FLESZ - Komu rząd dopłaci do wakacji?

Śledczy ze względu na dobro najbliższej rodziny Artura P. nie ujawniają dokładnej treści zarzutów. Wiadomo jednak, że miesiąc temu na biuro prokuratorskie trafiło zawiadomienie o możliwości popełnienia przez 55-latka przestępstwa. Po przeprowadzeniu czynności sprawdzających Arturowi P. postawiono zarzut.

- Związany jest on z przestępstwami przeciwko rodzinie i opiece - mówi Marcin Stępień, Prokurator Rejonowy w Tarnowie.

Zakaz kontaktu

Artur P. od czterech lat kieruje tarnowską delegaturą Małopolskiego Kuratorium Oświaty. Z wykształcenia jest nauczycielem historii i przyrody oraz pedagogiem specjalnym. Przed objęciem szefostwa w delegaturze był dyrektorem szkoły podstawowej pod Tarnowem.

Prokuratura po przedstawieniu zarzutu Arturowi P., zastosowała wobec niego środki zapobiegawcze. Oprócz dozoru policji dyrektor delegatury otrzymał nakaz opuszczenia lokalu, w którym mieszkał z bliskimi oraz zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi członkami najbliższej rodziny.

Dyrektor na L4

Małopolskie Kuratorium Oświaty nie podjęło na razie decyzji o zawieszeniu, czy odwołaniu dyrektora tarnowskiej delegatury. Jak informuje Ewa Durek, rzeczniczka MKO, Artur P. przebywa na zwolnieniu lekarskim. Osobą odpowiedzialną za pracę delegatury jest pierwszy Małopolski Wicekurator Oświaty Pani Halina Cimer.

- Ewentualne dalsze decyzje pracodawcy wobec wskazanej osoby zostaną podjęte po zakończeniu toczącego się wobec niej postępowania - dodaje Durek.

Kuratorium nie prowadzi wobec Artura P. także własnego postępowania, ale współpracuje ze śledczymi. - Kuratorium oświaty posiada własne informacje na temat związany z przedstawioną sprawą, które przekazało prokuraturze - podkreśla rzeczniczka.

Śledczy informują, że wciąż prowadzą czynności w sprawie i zbierają materiały. Za mniej więcej miesiąc okaże się, czy przeciwko Arturowi P. zostanie skierowany do sądu akt oskarżenia.