Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przy olkuskim starostwie stanęło pięć uli. Wkrótce pojawią się też pszczoły

Redakcja
Katarzyna Ponikowska
W ramach tegorocznej edycji akcji „Zostań bartnikiem, ratuj pszczoły” przed budynkiem Starostwa Powiatowego w Olkuszu powstaje pasieka. Kolejnych 96 uli trafiło jednocześnie do mieszkańców powiatu.

Ule przed starostwem powiatowym już stoją. Jest ich pięć, ale na razie jeszcze puste. Wkrótce mają zostać zasiedlone.
- Zależy od wylęgu, ale w ciągu kilku tygodni powinniśmy mieć już pszczoły - mówi starosta Paweł Piasny.

Jest plan, żeby ule zostały przed starostwem na stałe. Chyba że będą jakoś wyjątkowo agresywne. - Urzędników mogą gryźć, gorzej jeśli będą gryzły petentów - żartuje starosta. Poważnie dodaje, że ule będą odpowiednio zabezpieczone, żeby owady nikomu nie przeszkadzały. - Mam nadzieję, że pszczoły będą łagodne - podkreśla. - Mieszkańcy będą mogli się im przyglądać, ale zachowując odpowiednią odległość - mówi.

Mniej pszczół i mniej miodu

Akcja „Zostań bartnikiem, ratuj pszczoły”, czyli rozdawanie mieszkańcom uli i pszczół, to pomysł starosty Pawła Piasnego, który poza pracą w urzędzie prowadzi wielkie gospodarstwo rolne.

- Każdy, kto choć trochę interesuje się sprawami ochrony środowiska naturalnego, wie, że w ostatnich latach niebezpiecznie ubywa pszczół - zwraca uwagę starosta. - Grozi to nie tylko spadkiem produkcji naturalnego miodu. Bez zapylanych przez pszczoły kwiatów nie ma nasion, ginie więc roślinność. Wyjściem z tej sytuacji jest zwiększenie hodowli pszczół - podkreśla pomysłodawca akcji.

Zarazili się pszczelarstwem

Pierwsza edycja miała miejsce w ubiegłym roku. Starostwo rozdało wtedy chętnym mieszkańcom 40 uli. 20 wybranych osób z powiatu olkuskiego, zarówno tych z doświadczeniem, jak i nowicjuszy, dostało po dwa domki wyposażone w pszczele rodziny. Do tego zestaw startowy - dymiarki, rękawice, maski i książki tematyczne.

- Po roku mogę powiedzieć, że większość tych osób podchodzi z pasją do tematu - cieszy się starosta. - Zaraziły się tym zajęciem. Same nabywają nowe ule i powiększają pasieki. Widać, że akcja ma sens - dodaje samorządowiec.

W tym roku kolejnych 96 uli trafiło do 48 osób. Pszczele rodziny zostaną przekazane w ciągu kilku tygodni. - Koledzy samorządowcy z całej Polski dzwonią do mnie, dopytując o akcję - cieszy się starosta.

Odwiedzają pasieki

Również starosta chrzanowski co roku przekazuje pięciu kołom pszczelarskim z powiatu rodziny pszczele. W tamtym roku tylko koło chrzanowskie otrzymało 38 takich rodzin, w tym roku 27.

Pszczelarzy wspiera też burmistrz Chrzanowa. Dofinansowuje zakup plastrów, które wkłada się do uli. Poza tym organizowane są szkolenia, wycieczki do pasiek, święto miodu w Wygiełzowie z konkursem na najładniejszą pasiekę. W tym roku po raz piąty odbędzie się olimpiada pszczelarska dla szkół i przedszkoli. Finał zaplanowany jest na 25 maja.

- U nas stawiamy bardziej na edukację. Uczymy najmłodszych, jak ważne są pszczoły i pszczele produkty - podkreśla mistrz pszczelarski Jerzy Oczkowski, prezes koła pszczelarzy „Cabanka” z Chrzanowa. Jednocześnie dodaje, że pasieki są coraz ładniejsze i bardziej zadbane, ale niestety u nich pszczelarzy nie przybywa.

- W naszym kole od ubiegłego roku zapisały się tylko dwie nowe osoby - zauważa. - Pszczelarstwo to hobby, które trochę kosztuje, a utrzymać się z tego nie da. Kiedyś brało się miód z uli 3-4 razy w roku. Teraz jest cud, jak się uda dwa razy - kwituje Jerzy Oczkowski.

Pszczelarze alarmują: Jest za mało pszczół

Jerzy Oczkowski, mistrz pszczelarski z Chrzanowa twierdzi, że w tym roku jest lepiej niż w ubiegłym. - W tamtym roku padały całe pasieki, w tym roku niektórzy pszczelarze twierdzą, że nie stracili ani jednej rodziny - mówi. Do 15 maja Wojewódzki Związek Pszczelarski z Krakowa prowadzi ankiety w tej sprawie. Wtedy poznamy dane z całego województwa.

Dlaczego pszczoły padają?
Zdaniem Jerzego Oczkowskiego, specjaliści namieszali w genetyce. Polska zaczęła dostawać spore dotacje na pszczelarstwo. Zaczęto się więc bawić w modyfikację genetyczną owadów, żeby były bardziej miodne, żeby nie żądliły. Tak powstała słaba pszczoła, która łatwiej łapie choroby i szybciej umiera. Do tego dochodzą zatrucia wywołane nadużywaniem środków chemicznych w rolnictwie. Winna jest też pogoda i brak pór przejściowych, przez co kwiaty często wiosną przemarzają.

Olkusz. Rozpoczął się montaż budek lęgowych dla jerzyków. Bę...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska