Ulica Zakopiańska to jeden z bardziej uczęszczanych wjazdów do miasta – prowadzi bowiem bezpośrednio z zakopianki. Od połowy października przejazd tą drogą został zamknięty. To z uwagi na pęknięcia jakie zostały zauważone w asfalcie w pod koniec września. Dziury zaczęły się powiększać i ciągną się przez kilkadziesiąt metrów. Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego zdecydował się zamknąć drogę.
Według władz miasta wpływa na osuwanie się drogi mają prace remontowe prowadzone na torach kolejowych, które leżą równolegle do drogi. Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego wstrzymał prace kolejarzy na tym dukcie na 30 dni. Jak informuje Dorota Szalacha z PKP PLK, na razie nie ma jeszcze decyzji ws. wznowienia prac.
Do dziś jedna nie wiadomo co dokładnie spowodowało pęknięcia drogi. Według miasta to efekt prac na torach. - PKP jednak się do tego nie przyznają – mówi Leszek Świder, burmistrz Rabki-Zdrój. Nie ma winnych, nie wiadomo więc kto ma naprawić drogę, albo pokryć koszty naprawy.
W piątek władze Rabki spotkały się w trybie pilnym z wojewodą małopolskim. - Wojewoda oczekuje, że my i kolejarze dostarczymy dokumentację dot. tej drogi. Zwołany zostanie zespół ds. osuwisk. Przygotowana zostanie dokumentacje związana z tym problemem. Potem pojawi się pytanie o finansowanie naprawy tej drogi, bo tak zostać to nie może – mówi burmistrz.
I dodaje, że Rabka nie będzie w stanie sama unieść ewentualnego remontu. Ten w pesymistycznym zakresie może pochłonąć wiele milionów złotych. Zakłada bowiem wymianę podbudowy drogi na odcinku ok. 100 metrów i szerokości 5 metrów, a do tego wykonanie specjalnego palowania. - Na takie zadanie wszystkie nasze środki inwestycyjne na przyszłym rok nie wystarczą, by naprawić tą drogę – mówi burmistrz.
Miasto – zanim znajdzie się rozwiązanie ws. modernizacji drogi – chciałoby otworzyć przynajmniej jeden pas ruchu na ul. Zakopiańskiej – tak by ruch puszczać tam wahadłowo. Takie zresztą są sugestie mieszkańców.
- Jak się dowiedziałem nie ma i nie będzie na to zgody Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego (PINB) do czasu gdy nie będzie pełnej dokumentacji – mówi burmistrz. - Robimy wszystko, by ta dokumentacja i decyzja ws. ruchu wahadłowego zapadła w tym roku.
Jeśli to się nie uda, mieszkańców Rabki czeka trudna zima. Zamknięty bowiem będzie nie tylko wjazd do Rabki po ul. Zakopiańskiej. Z uwagi na trudne warunki, niemożliwy będzie ruch także na wjeździe ze strony Rdzawki. - Stracimy połowę dróg dojazdowych do naszego miasta – martwi się Leszek Świder.
- Zatopiona przez Jezioro Czorsztyńskie wieś Stare Maniowy. Zobacz, jak wygląda
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?