Sandecja próbowała grać pressingiem, ale krakowianie dobrze radzili sobie w wychodzeniem spod agresywnych ataków rywali. – Wiedzieliśmy, że jeśli ominiemy ich pierwszą linię, czyli napastników, to będziemy mieli sporo miejsca w środku pola – wyjaśnia Boguski. – I rzeczywiście tak było. Oni byli natomiast groźni przy stałych fragmentach gry. Chociaż żadnej bramki nie strzelili, bo byliśmy dobrze skoncentrowali przy tym elemencie gry. My kontrolowaliśmy przebieg spotkania, punktowaliśmy przeciwnika i mamy trzy punkty.
Wisła zakończyła pierwszą rundę w górnej połowie tabeli, ale Rafał Boguski podkreśla, że krakowianie już myślą o kolejnych meczach, które są do rozegrania jeszcze w tym roku. – Zostało jeszcze dużo kolejek, żeby w tej górnej ósemce się zadomowić. Kilka dni odpoczynku i trzeba ładować akumulatory na Pogoń – mówi piłkarz Wisły.
Poproszony o ocenę całej rundy w wykonaniu „Białej Gwiazdy” mówi natomiast: – Oceniam ją pozytywnie. W porównaniu z poprzednim sezonem różnica jest duża i na pewno z optymizmem trzeba patrzeć w przyszłość – wyjaśnia Boguski, a gdy jeden z dziennikarzy zapytał, która jest prawdziwa twarz Wisły – ta z drugiej połowy meczu z Lechem, czy ta ze spotkania z Sandecją, „Boguś” dodał: – Wydaje mi się, że tylko w meczu z Lechem tak daliśmy się zdominować, więc chyba odpowiedź jest jasna.
Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaAutor Bartosz Karcz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?