Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratownik TOPR nominowany do nagrody Wyczyn Roku. Za skok ze spadochronem z wodospadu w Wenezueli

red.
Paweł Jankowski podczas skoku z najwyższego wodospadu świata
Paweł Jankowski podczas skoku z najwyższego wodospadu świata Rebull / Jan Wierzejski
Paweł Jankowski, ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, został nominowany do nagrody „Wyczyn Roku” 14. edycji konkursu Travelery National Geographic. Nominacja jest za jego skok z najwyższego wodospadu świata – Salto Angel w Wenezueli.

Ratownik TOPR dokonał skoku w marcu 2019 roku. Dokonał tego w Wenezueli, z wodospadu Salto Angel, który jest na wysokości blisko 1 kilometra. Na wyprawę do Wenezuali pojechała pięcioosobowa grupa Polaków - Darek Pachut, Dimitri Wika, Jan Wierzejski i Miłosz Forczek, oraz właśnie Paweł Jankowski. Pierwsza czwórka zjechała na dno wodospadu na linach, a Paweł skoczył z niego ze spadochronem.

Tak wspomina Paweł Jankowski w National Geographic swoją przygodę: - W Wenezueli stan wyjątkowy. Zamieszki na ulicach, blackout, w mediach chaos. Szczegółowe kontrole, pomagają kontakty i narodowa flaga. Jeepami i awionetką docieramy do wodza plemienia Pemon. Po negocjacjach zyskujemy 12 indiańskich towarzyszy, którzy pomogą w 7-dniowym trekkingu przez dżunglę, sawannę, bagna i labirynty skalne płaskowyżu Auyantepui. Spaleni słońcem, zmęczeni i brudni, szczęśliwie osiągamy próg największego wodospadu świata – Salto Angel – 979 m. Stąd następuje skok w nieznane, bo na dole nikt nie czeka, nie wskazuje kierunku wiatrów czy miejsca lądowania – 15 sekund swobodnego spadania, prędkość 200 km/h, pozycja trakująca, by jak najbezpieczniej oddalić się od ściany, otwarcie spadochronu na 400 m, 3 minuty szybowania – opisuje swoje doświadczenie w wyprawy ratownik TOPR.

Jak sam dodaje, w skokach spadochronowych ma 20 lat doświadczenia i na koncie 4000 skoków. Gdy okazało się, że wylądował, przygoda jednak się nie skończyła.

- Wokół stroma, dzika, gęsta dżungla. W niej samotnie przetrwam trzy doby z tym, co zmieściłem do kieszeni przed skokiem (garść suszonych owoców, kawałek mięsa, benzyna, ogień, sznurek, nóż i folia NRC). Po trzech dniach bez możliwości jakiegokolwiek kontaktu ze światem, przesiąknięty dymem ogniska, które chroniło mnie przed owadami i dzikimi zwierzętami, z radością dostrzegam Indian, którzy przypływają kanu, by zabrać mnie do „cywilizacji” - kwituje swoją przygodę.

Głosowanie w konkursie National Geographic już ruszyło. Każdy może oddać głos na swojego kandydata.

FLESZ - Koronawirus - kwarantanna w całej Polsce

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska