Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Region. Inwestycje gminne są blokowane przez ceny wykonawców

Tatiana Biela
Tatiana Biela
Galeria Pod Piątką (po lewej od góry) wciąż czeka na wykonawcę rozbudowy. Podobnie rynek limanowski (z prawej), krynicki deptak (na dole z lewej) i sądecka estakada przy ul. Tarnowskiej
Galeria Pod Piątką (po lewej od góry) wciąż czeka na wykonawcę rozbudowy. Podobnie rynek limanowski (z prawej), krynicki deptak (na dole z lewej) i sądecka estakada przy ul. Tarnowskiej archiwum
Stary Sącz, Limanowa i Krynica to przykładowe gminy, które nie mogą znaleźć wykonawców swoich inwestycji. Barierą nie do przebycia okazuje się zbyt wysoka cena oferowana przez firmy stające do przetargu

Zanim gmina ogłosi przetarg na wykonanie inwestycji, musi przygotować tzw. kosztorys inwestorski, który jest niezbędny np. przy staraniu się o pozyskanie dofinansowania ze środków unijnych.

- Czasami wyliczenia inwestora i wykonawcy różnią się zasadniczo, pomimo aktualizacji kosztów przez gminę - mówi Dariusz Reśko, burmistrz Krynicy-Zdroju.

Problem pojawia się także wówczas, gdy do przetargu staje tylko jedna firma, tak jak to było w przypadku inwestycji w Starym Sączu i Limanowej. Samorządy musiały unieważnić przetargi i ogłosić kolejne.

- Liczymy nasze koszty, zadanie musi nam się opłacać - tłumaczy Mirela Basta-Pasiut, kierownik techniczny w firmie Budmex, która zgłosiła swoją ofertę w Starym Sączu.

Obniżamy wymagania

Władze Starego Sącza już po raz drugi muszą rozpisać przetarg na remont i rozbudowę Galerii pod Piątką, wchodzącej w skład Centrum Kultury i Sztuki im. Ady Sari. Ten projekt o dużym znaczeniu dla życia kulturalnego miasta uzyskał 5,2 mln zł dofinansowania z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Potem już jednak napotkał kłopoty, bo do pierwszego przetargu zgłosiła się tylko jedna firma - Remar z Gołkowic Górnych, która zaproponowała kwotę przewyższającą możliwości miasta. Także w drugim przetargu nie udało się wyłonić wykonawcy. Tym razem za drogą dla gminy ofertę złożyła jedynie firma Budmex z Nowego Sącza.

- Oferta wykonawcy opiewała na kwotę prawie 11,7 mln zł - mówi Wojciech Knapik, dyrektor Centrum Kultury i Sztuki im. Ady Sari. Dodaje, że miasto zamierza przeznaczyć na wspomnianą inwestycję nie więcej niż 7,8 mln zł brutto.

W tej sytuacji, jak tłumaczy Knapik, gmina obniży swoje wymagania wobec potencjalnych wykonawców, ponieważ te, które dotąd obowiązywały, wykluczały prawie 80 procent firm.

Samorząd nie rozważa jednak podniesienia kwoty przeznaczonej na rozbudowę Galerii pod Piątką. Roboty mają, według planu, rozpocząć się jesienią i zakończyć w połowie 2020 roku.

Próbujemy zmienić procedurę

Także samorząd Limanowej musi zmierzyć się z problemem wyłonienia wykonawcy swojej sztandarowej inwestycji, czyli rewitalizacji rynku oraz budowy parkingu przy ulicy ks. Łazarskiego. Na wspomniany cel miasto zamierzało przeznaczyć łącznie 11 mln zł, ale jedyny oferent, który pojawił się w drugim już przetargu, czyli firma Wolimex, zażądał za swoje usługi aż 23 mln zł.

Inwestycja miała zostać zrealizowana według trybu „zaprojektuj, wybuduj”, jednak władze miasta zamierzają zrezygnować z tej formuły, ponieważ zniechęca ona potencjalnych wykonawców.

Jak tłumaczy Władysław Zoń, zastępca burmistrza Limanowej, decyzję w tej sprawie podejmie w ciągu kilku najbliższych dni marszałek województwa małopolskiego.

Nie mamy wpływu na ceny

Dariusz Reśko, burmistrz Krynicy-Zdroju, stawia na rewitalizację atrakcyjnych turystycznie miejsc w uzdrowisku. Na inwestycje miasto otrzymuje spore wsparcie w postaci środków unijnych, ale nawet dzięki dofinansowaniu nie zawsze udaje się wyłonić wykonawców.

Tak było w przypadku dwóch ważnych projektów, czyli renowacji deptaka i Bulwarów Dietla. Gmina planowała wydać na ten cel około 15,3 mln zł. Po otwarciu kopert okazało się, że wykonawcy zaproponowali cenę o ponad 21 mln zł wyższą.

- Właśnie pracujemy nad modyfikacją naszych kosztorysów - mówi Dariusz Reśko i zapowiada, że w ciągu najbliższych tygodni rozpisane zostaną kolejne przetargi.

Jak tłumaczy Reśko, trudność polega na tym, że samorząd planując inwestycję, nie ma żadnego wpływu na ceny proponowane przez wykonawców.

- Oni liczą swoje koszty, zaś gmina musi pilnować swojego budżetu - podsumowuje.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Gazeta Krakowska

WIDEO: Poważny program - playlista 3 odcinków

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska