Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Region tarnowski. Przywiózł psa ze Świętokrzyskiego, by porzucić go koło Szczucina. Wakacje to koszmar dla czworonogów. Azyl pęka w szwach

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Mężczyzna porzucił psa na lokalnej drodze w miejscowości Kanna w powiecie dąbrowskim
Mężczyzna porzucił psa na lokalnej drodze w miejscowości Kanna w powiecie dąbrowskim KPP Dąbrowa Tarnowska
Policjanci ze Szczucina odnaleźli właściciela kundelka porzuconego na lokalnej drodze w powiecie dąbrowskim. Mieszkaniec województwa Świętokrzyskiego tłumaczył, "nie miał do niego cierpliwości". Wakacje to dla czworonogów najgorszy okres w roku. Widać to choćby w przepełnionym azylu dla bezdomnych psów i kotów w Tarnowie.

FLESZ - Branża transportowa tonie w długach

od 16 lat

Właściciel małego pieska w typie bigla nie miał skrupułów przed pozbyciem się czworonożnego przyjaciela. Ze Świętokrzyskiego pojechał na drugą stronę Wisły, do sąsiedniego Powiśla Dąbrowskiego. Nie wiedział jednak, że moment, w którym porzuca psa wiedzieli przechodnie.

- Świadkowie zdążyli zapisać numery rejestracyjne pojazdu i powiadomili policję - mówi asp. Ewelina Fiszbain, rzecznik prasowy KPP w Dąbrowie Tarnowskiej.

Stracił cierpliwość do psa, więc postanowił go porzucić

Mundurowi z komisariatu w Szczucinie zlokalizowali pieska i oddali go pod opiekę pracownika Urzędu Gminy Bolesław, który zajmuje się bezdomnymi zwierzętami. A dzięki informacjom od świadków namierzyli właściciela kundelka.

Gdy policjanci dotarli do 64-latka, ten od razu do wszystkiego się przyznał. Jego wyjaśnienia były zdumiewające. Mężczyzna twierdził, "nie miał już cierpliwości" do psa, bo ten zagryzł mu kurczaki, które hodował. Uznał że najlepszym rozwiązaniem będzie pozbycie się psiaka.

- Porzucenie zwierzęcia w taki sposób jest jedną z form znęcania się i nieodpowiedzialnemu właścicielowi psa grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności - zaznacza asp. Fiszbain.

Nie wszyscy ludzie powinni mieć zwierzęta

Porzucanie zwierząt w okresie wakacyjnym nie należy niestety do rzadkości. Przekonują się o tym pracownicy Azylu dla psów i kotów w Tarnowie. Schronisko, szczególnie w ostatnich dniach, przeżywa trudne chwile.

- Okres wakacyjny i sam początek lata, to dla wielu schronisk trudny okres, ale wcześniej nas akurat omijały takie problemy. Niestety, teraz mamy bardzo dużo zwierząt i azyl jest przepełniony - mówi Adrian Starzyk, kierownik tarnowskiego azylu.

Obecnie w schronisku przebywa 103 psów i 18 kotów. Wiele z nich trafiło tam po tym, jak zostały porzucone przed wyjazdami wakacyjnymi.

- Tegoroczne lato było bardzo wyczekiwane. Dla niektórych wyjeżdżających na urlop, psy, szczególnie starsze, stają się niepotrzebne i są porzucane. Bywa, że po powrocie z wakacji te same osoby biorą sobie nowego, młodego pieska. Niestety, ale niektórzy nigdy nie powinni mieć żadnych zwierząt - podkreśla Adrian Starzyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska