Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Wójcicki z Bogucina Dużego zdobywa szczyty, by pomagać innym. Teraz chce wejść na Elbrus

Katarzyna Sipika-Ponikowska
Katarzyna Sipika-Ponikowska
Robert Wójcicki z Bogucina Dużego chce zdobyć Elbrus, najwyższy szczyt Kaukazu, aby wspomóc Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną. To nie pierwsza jego wyprawa wysokogórska, której celem jest pomoc potrzebującym.

- Robiąc to, co robię, dostaję pozytywnego kopa, zastrzyk energii - podkreśla Robert Wójcicki. - Człowiek może fizycznie więcej, jeśli robi coś nie tylko dla siebie, ale też dla innych - dodaje.

Przyjemność i pomoc

Jak podkreśla Robert, od małego ganiał po skałkach Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Wychował się w Bogucinie Dużym. Całe dnie spędzał na świeżym powietrzu, nie jak dziś młodzi - przy komputerze.

Kilkanaście lat temu na poważnie zainteresował się górami i wspinaczką. Wśród swoich dokonań ma m.in. zdobycie alpejskich szczytów - Mont Blanc (4810 m n.p.m.) i Grossglockner (3798 m n.p.m.) oraz wejście na Kazbek (w Kaukazie 5033 m n.p.m). To ostatnie zrealizował wspierając krakowską fundację „Mam Marzenie”, działającą na rzecz chorych dzieci.

Wybrał się fiatem 126p w Alpy Włoskie w ramach projektu „Małym Fiatem w Duże Góry” i zdobył tam szczyt Piramida Vincent. W ubiegłym roku 100. rocznicę odzyskania niepodległości uczcił wchodząc na tatrzańskie Rysy.

Były też niezwiązane z górami wyprawy, m.in. 9-dniowy marsz brzegiem Bałtyku od granicy niemieckiej do rosyjskiej czy wycieczka rowerowa z Klucz nad morze. Każde z tych przedsięwzięć łączył z pomocą dla osób, które jej potrzebują - niepełnosprawnym i chorym.

- Nie ukrywam, że robię to dla przyjemności, bo lubię wypoczywać aktywnie. Przy okazji chcę pomagać innym z wdzięczności. Mam 46 lat, nie choruję, jestem sprawny. Nie wszyscy tak mają, nie wszyscy wykorzystują swoje możliwości - wyjaśnia Robert Wójcicki.

Pomaganie nie jest łatwe

Rodzina Roberta martwi się o niego, kiedy znów na jakiś czas znika w wysokich górach, ale wszyscy akceptują jego pasję. - Bez moich wypraw czuję się jak bez powietrza. Gdyby mi ktoś to odebrał, dusiłbym się - podkreśla Robert Wójcicki.

Żona podobnie jak on lubi obcować z naturą. Zamiłowanie sportowe odziedziczyła po tacie także 20-letnia córka. Bardziej pasjonuje ją jednak piłka ręczna niż wędrowki po górach. Mieszkaniec Bogucina ma nadzieję, że bakcyla górskiego przejmie po nim jego syn. Ten ma jednak na razie dopiero trzy tygodnie.

- Moim marzeniem jest, żeby kiedyś wybrać się w góry razem z nim - nie ukrywa pan Robert.

Jednocześnie podkreśla, że wyprawy w góry nie są orgaizowane kosztem rodziny. To go oczyszcza, wraca z wyjazdów jako lepszy człowiek.

Robert Wójcicki na co dzień pracuje w prywatnej firmie. Nie ma dużo pieniędzy. Swoje wyprawy realizuje z własnych oszczędności.

- Pomaganie nie jest łatwe. Dużo osob zamyka się na własnym podwórku za bramą na pilota. A powinni bardziej widzieć potrzeby innych - zaznacza nasz rozmówca. - Tymczasem dla mnie podanie ręki choremu dziecku jest, jak zdobycie dużej góry. To są niezapomniane wrażenia - podkreśla.

Na rzecz stowarzyszenia

Teraz planuje wejść na Elbrus, najwyższy szczyt Kaukazu, aby wspomóc Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną, które będzie prowadzić w Kluczach „Centrum Wsparcia i Terapii Osób Niepełnosprawnych i Ich Rodzin”. - Mam nadzieję, że przyczynię się do zwrócenia uwagi na potrzeby osób niepełnosprawnych i pomogę zdobyć dodatkowe fundusze na działalność przyszłego centrum - mówi inicjator wyprawy. - Osoby niepełnosprawne wraz ze swoimi rodzinami w życiu codziennym pokonują szczyty i przeszkody niejednokrotnie trudniejsze od moich wypraw - dodaje.

Zamierza zabrać na wyprawę flagę z napisem Bogucin Duży. W ten sposób chce jednocześnie podkreślić swój związek z korzeniami.

Jeśli ktoś chce wesprzeć Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną, może wpłacić datek na konto: 29 1050 1445 1000 0023 3976 0288.

WIDEO: Barometr Bartusia. Czy coś grozi firmom z Małopolski?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska