Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roman Steblecki: W Comarch Cracovii zapowiadają się chude lata

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Comarch Cracovia zajmuje 6. miejsce w tabeli
Comarch Cracovia zajmuje 6. miejsce w tabeli Anna Kaczmarz
Comarch Cracovia przystępowała do tego sezonu po kadrowej rewolucji – odeszło 14 zawodników, doszło 11. Straciła kluczowych hokeistów, więc można było przypuszczać, że „Pasom” będzie ciężko nawiązać do ostatnich lat.

A w których zawsze walczyły o medale i to te z najcenniejszego kruszcu (7 tytułów mistrzowskich, 2 srebrne medale, 2 brązowe w ostatnich 14 sezonach).
Te rozgrywki to potwierdzają. Krakowianie mają za sobą 10 meczów, z których wygrali tylko połowę. Są na 6. miejscu w tabeli.
Legenda krakowskiego hokeja, olimpijczyk Roman Steblecki wcale nie jest zaskoczony przeciętną postawą zespołu trenera Rudolfa Rohaczka.

- Spodziewałem się tego – mówi Steblecki. - Nie poszło to w dobrym kierunku, to trzeba powiedzieć wprost. Cracovia przegrywa, bo w obecnym składzie nie ma szans na wynik, który zadowalałby kibiców. A fani byli przyzwyczajeni o coś lepszego, do walki o mistrzostwo, a przypuszczam, że jeśli coś się nie zmieni, to może to nie nastąpić przez dłuższy czas.

W ubiegłym sezonie Cracovia zawiodła, zajmując 4. miejsce, ale w trakcie rozgrywek nadzieje były o wiele większe, włącznie z walką o złote medale.
- Miała zespół, który mógł walczyć o mistrzostwo, ale coś się stało – mówi Steblecki. - Teraz będzie bardzo ciężko o awans do czołowej czwórki, mało tego, martwię się, czy Cracovia w ogóle znajdzie się w szóstce. Gra na razie nie powala z nóg, jestem na każdym spotkaniu, obserwuję dokładnie spotkania. Zmieniła system gry, opierając się bardziej na obronie. Kilku zawodników ma potencjał, np. Mateusz Bepierszcz, który coś próbuje zrobić, ale to cały zespół musi grać.

Cracovia nawet w tym sezonie potrafiła wygrać w Katowicach (5:4), zagrać jak równy z równym z GKS-em Tychy (porażka 2:3 dopiero po dogrywce), z powodzeniem walczyła z tym zespołem o mistrzostwo Polski w kilku ostatnich latach. Teraz tyszanie to już inna półka. W środę jako pierwszy polski zespół odnieśli zwycięstwo w Lidze Mistrzów, pokonując włoskie Bolzano 5:3. Wydaje się, że rozdźwięk między „Pasami”, a zespołem z Tychów będzie się pogłębiał.
- Trzeba sobie jasno powiedzieć, Cracovia jest słabsza. Nie przyjdzie do niej zawodnik z wyższej półki, bo liga polska nie przyciąga dobrych hokeistów – twierdzi były reprezentant Polski. - Kiedyś sprowadzała w zimie hokeistów zagranicznych dobrej jakości, teraz ma konkurencję w postaci tyszan, którzy będą chcieli znów zaistnieć w Lidze Mistrzów. Do tego w Katowicach jest mocny zespół, który powalczy o coś więcej. Raczej będą chude lata...

W piątek krakowianie zagrają w Bytomiu z Weglokoksem Polonią (godz. 18).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Roman Steblecki: W Comarch Cracovii zapowiadają się chude lata - Gazeta Krakowska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska