Spis treści
Rowerem po woj. małopolskim
We współpracy z Traseo wybraliśmy dla Was 10 tras rowerowych w woj. małopolskim, które przetestowali inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.
Sprawdź wybrane trasy o różnym stopniu trudności. Spokojna wyprawa malowniczym szlakiem, a może coś szalonego i trudnego? W wybranych przez nas trasach każdy znajdzie coś dla siebie. Wybierz plan wycieczki i przygotuj się do wyjazdu.
Nim wyruszysz w drogę, upewnij się, jaka będzie pogoda. W sobotę 21 września w woj. małopolskim ma być od 9°C do 20°C. Nie powinno padać.
🚲 Trasa rowerowa: Niebieską trasą rowerową wokół Bielska-Białej.
- Początek trasy: Brzeszcze
- Stopień trudności: 3.0
- Dystans: 77,86 km
- Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 13 min.
- Przewyższenia: 235 m
- Suma podjazdów: 1 292 m
- Suma zjazdów: 1 280 m
Lemur36 poleca tę trasę rowerzystom
Dzisiejsza trasa przebiega po niebieskim szlaku rowerowym, biegnącym wokół Bielska-Białej. Trasa jest niezwykle ciekawa i urozmaicona, jednakże duża suma podjazdów, które musimy pokonać, kwalifikuje ją do trudnych. Sama pętla ma 52 km długości. Punkt początkowy obrałem w Mazańcowicach i dalej pojechałem w kierunku odwrotnym do ruchu wskazówek zegara przez Wapienicę, Kamienicę, Mikuszowice Śląskie i Krakowskie, Straconkę, Kozy, Dolną Wieś, Hałcnów, Komorowice Krakowskie i Śląskie. Prawie cały dystans pokonujemy komfortowo drogami asfaltowymi i ścieżkami rowerowymi. Jedynie podczas dojazdu do pętli natrafiłem na kilkusetmetrowy odcinek zniszczonej ścieżki leśnej, ale zmrożony grunt umożliwił pokonanie tej przeszkody. Dodatkowo można zmodyfikować trasę i podjechać do paru ciekawych miejsc, które znajdują się nieopodal: zapora w Wapienicy, dolna stacja kolejki na Szyndzielnię, Błonia, czy też piękny Park Pałacowy w Kozach.
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
🚲 Trasa rowerowa: Wokół Banicy [Kod trasy: 250669]
- Początek trasy: Muszyna
- Stopień trudności: 2.0
- Dystans: 27,44 km
- Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 49 min.
- Przewyższenia: 296 m
- Suma podjazdów: 788 m
- Suma zjazdów: 794 m
Rowerzystom trasę poleca Siwejka
🚲 Trasa rowerowa: Bielsko - Pszczyna, wycieczka na bieg uliczny
- Początek trasy: Brzeszcze
- Stopień trudności: 2.0
- Dystans: 43,5 km
- Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 34 min.
- Przewyższenia: 72 m
- Suma podjazdów: 495 m
- Suma zjazdów: 473 m
Rowerzystom trasę poleca Guidoak
Bardzo fajna trasa z Bielska nad zaporę Goczałkowicką przez czechowice-Dz. Trasa płaska chodnikami i bocznymi drogami wzdłuż wytyczonych szlaków rowerowych. w sam raz dla dzieci nawet 5-cioletnich - przykład Kamilek. nad zaporą rozpętała się burza więc doczepiłem Kamilka na hol i pośpieszyliśmy szybko szukać schronienia. Mili ludzie pomogli nam udzielając schronienia na czas burzy :-)
Niestety burza pokrzyżowała nam plany i przez to nie zdążyliśmy na bieg na 10 km w Pszczynie... tylko na dekorację.
A z uwagi na ciągłe grzmoty i deszczyk wracaliśmy do Bielska pociągiem.
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
🚲 Trasa rowerowa: Majowy wypad do Oświęcimia.
- Początek trasy: Brzeszcze
- Stopień trudności: 2.0
- Dystans: 64,62 km
- Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 3 min.
- Przewyższenia: 46 m
- Suma podjazdów: 998 m
- Suma zjazdów: 1 012 m
Lemur36 poleca tę trasę rowerzystom
Przyszedł maj, a wraz z nim poprawa pogody i gdyby nie ten wiatr dochodzący do 30 km/h, byłoby wręcz idealnie. W doskonałych nastrojach pojechaliśmy na pierwszą majówkę tego roku. Po krótkich negocjacjach postanowiliśmy odwiedzić Stare Miasto w Oświęcimiu. Pojechaliśmy wzdłuż prawego brzegu Wisły przez Kaniów, Jawiszowice, Brzeszcze i Rajsko. Po odpoczynku i zregenerowaniu sił ruszamy w drogę powrotną. W Brzeszczach przekraczamy rzekę Wisłę i tym razem lewym brzegiem, przez Górę, Grzawę, Rudołtowice jedziemy do Goczałkowic-Zdroju, skąd już tylko kawałek do domu.
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
🚲 Trasa rowerowa: Do Bielska-Białej przez Trzy Lipki.
- Początek trasy: Brzeszcze
- Stopień trudności: 2.0
- Dystans: 40,64 km
- Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 55 min.
- Przewyższenia: 145 m
- Suma podjazdów: 795 m
- Suma zjazdów: 805 m
Trasę rowerową mieszkańcom poleca Lemur36
Ciekawa i urozmaicona trasa do Bielska-Białej. W czasie podróży możemy obcować z przyrodą i podziwiać piękne widoki. Do odpoczynku idealnie nadaje się wzgórze Trzy Lipki. Kto ma ochotę może skorzystać z siłowni na wolnym powietrzu, albo posiedzieć na ławeczkach i podziwiać panoramę Beskidów.
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
🚲 Trasa rowerowa: O Nowej to Hucie piosenka
- Początek trasy: Niepołomice
- Stopień trudności: 1.0
- Dystans: 16,86 km
- Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 3 min.
- Przewyższenia: 26 m
- Suma podjazdów: 59 m
- Suma zjazdów: 50 m
Buchtini poleca tę trasę
Najstarsze znaleziska odkopane łopatami archeologów pochodzą sprzed 20 tys. lat, kiedy na północy Polski stacjonował jeszcze lodowiec. Ziemię w okolicach dzisiejszego Krakowa porastała wtedy roślinność charakterystyczna dla tundry, pośród której dumnie kroczyły stada mamutów. W jakiś sposób na nadwiślańskiej skarpie ludziom udało się upolować młodego osobnika. To musiało być dla nich prawdziwe święto. Łowcy zdobyli pożywienie i skórę na namioty oraz ścięgna do zszywania. 7300 lat temu na lessowych terenach nad Wisłą pojawili się rolnicy. Rolnik jest człowiekiem osiadłym, na dłuższy czas łączącym się z miejscem, na którym przebywa. Oswaja przestrzeń wokół swej osady. Ma więc miejsce, gdzie mieszka, miejsce, gdzie chowa swoich przodków, wreszcie miejsce, gdzie sprawuje swoje obrzędy religijne. Wszystkie pamiątki po naszych przodkach odnalezione przez archeologów można oglądać w placówce Muzeum Archeologicznego w Branicach.
Z Branic za znakami Głównego Szlaku Bursztynowego, a potem Zielonego szlaku Nowa Huta - Dłubnia docieramy pod kopiec Wandy. Tak naprawdę nic nie wiemy o jego budowniczych. Domyślamy się tylko, że jak większość budowli mających swój rodowód w dalekiej przeszłości, miał jakieś znaczenie praktyczne lub religijne. Kopiec stał trochę na uboczu. Być może dlatego w jego najbliższym sąsiedztwie długo pobrzmiewały echa czasów pogańskich. Niewielka sygnaturka kościoła w Pleszowie była zbyt słaba, aby je zagłuszyć. Dopiero dźwięk klasztornego dzwonu oznajmił koniec epoki dawnych kultów. W 1222 r. u stóp kopca pojawili się cystersi. Szeroką ścieżką rowerową zjeżdżamy w dół do ul. Klasztornej. Skręcamy w lewo i po chwili zatrzymujemy się przed bramą opactwa. Prawdziwym skarbem mogilskiego klasztoru jest prastary Cudowny Krzyż. W czasach zawieruch dziejowych przybywał do jego stóp lud, szukając wsparcia oraz pociechy. Zwiedzając klasztor nie zapomnijmy zajrzeć na furtę, gdzie otrzymamy pamiątkową pieczęć potwierdzającą nasz pobyt w Mogile.
Po ostatniej wojnie nowa władza postanowiła wokół kopca Wandy zaprowadzić własny porządek. Kilka ważnych osobistości tamtego okresu wspięło się na prehistoryczne usypisko. Przybysze porozglądali się i stwierdzili : "Zdies budiet". Sens tych słów mieszkańcy dotąd spokojnej podkrakowskiej wsi pojęli wraz z pojawieniem się pośród cysterskich łanów zbóż pierwszych buldożerów. Na miejscu niegdysiejszych sadów, pól uprawnych i drewnianych chat rosło pierwsze w Polsce Ludowej w pełni socjalistyczne miasto ściśle powiązane z kombinatem metalurgicznym. Miało być przeciwieństwem Krakowa z jego wąskimi ulicami i ciemnymi podwórkami. W reprezentacyjnych punktach zaprojektowano arkadowe przejścia, kolumnady, loggie, renesansowe i barokowe detale na elewacjach. Patrząc na najstarszą część Nowej Huty z lotu ptaka przede wszystkim zwraca uwagę jej niebywała regularność planu, a także szerokie arterie komunikacyjne i ogrom zieleni. Twórca miasta - Tadeusz Ptaszycki - dołożył wszelkich starań, aby mieszkańcom żyło się tu nie tylko wygodnie, ale i przyjemnie.
Aby poczuć prawdziwie nowohucki klimat szerokim łukiem okrążamy od południa Szpital im. Żeromskiego i meldujemy się na pl. Centralnym. Okazuje się, że ideologia, która wywarła tak ogromny wpływ na kształt miasta nie przetrwała próby czasu. Mimo to w Nowej Hucie wciąż żyją ludzie, a jej układ urbanistyczny mile zaskakuje nas funkcjonalnością rozwiązań. Szerokie aleje tonące w zieleni wręcz zachęcają do spacerów. Zachęcają zarówno mieszkańców, jak i turystów, którzy ostatnimi czasy coraz liczniej zaglądają do Nowej Huty, pragnąc poznawać jej historię czy sfotografować się pod monumentalnymi arkadami. Z pl. Centralnego wygodna ścieżka rowerowa doprowadza nas nad Zalew Nowohucki, gdzie kończy się nasza rowerowa eskapada.
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie
🚲 Trasa rowerowa: Jaworzno - Czerwionka-Leszczyny
- Początek trasy: Chełmek
- Stopień trudności: 1.0
- Dystans: 119,84 km
- Czas trwania wyprawy: 10 godz. i 23 min.
- Przewyższenia: 111 m
- Suma podjazdów: 868 m
- Suma zjazdów: 858 m
AlterSpider poleca tę trasę
Dzisiejsza wycieczka do Czerwionka-Leszczyny
Zabytkowe Osiedle Patronackie kopalni „Dębieńsko” – Familoki to jedna z najpiękniejszych i najlepiej zachowanych kolonii tego typu. Zostało ono zaprojektowane tak, by tworzyć przemyślaną całość, choć każdy z około stu familoków wchodzących w jego skład jest inny. Obejmujące ulice Szkolną, Wolności, Słowackiego, Hallera, Kombatantów i Mickiewicza zajmuje obszar 15 ha i jest tym samym największym zachowanym obszarem familoków na Śląsku, wpisanym do rejestru zabytków w 1995r. Osiedle tworzą 84 jedno – i dwukondygnacyjne budynki, murowane z czerwonej cegły z elementami ornamentów z białej cegły glazurowanej, elementami „muru pruskiego”, fragmentami gładkich piaskowych tynków i innymi zdobieniami elewacji.
Od XVII w., tak jak na wielu terenach regionu rozwijał się przemysł wydobywczy. W większości leżących na ziemi rybnickiej osad, w Czerwionce rozwijało się hutnictwo. Jednak dopiero odkrycie w 1788 r. pokładów węgla kamiennego przyśpieszyło rozwój miejscowości. Małe kopalnie – niewielkie zakłady górnicze, które powstawały na tym obszarze oraz należące do nich pola górnicze były kolejno skupowane przez koncern „Zjednoczone Huty Królewska i Laura”, który 2 listopada 1898 r. uruchomił kopalnię „Dubensko” (od 1922 r. „Dębieńsko”). W związku z intensywnym rozwojem do pracy w zakładzie stale poszukiwano nowych pracowników - górników oraz niższy i wyższy dozór. Dla osób przyjezdnych, które zdecydowały się podjąć pracę w kopani zaczęto budować osiedle patronackie. Do wybuchu II wojny światowej postawiono w centrum Czerwionki 121 budynków dla robotników i urzędników. Te zespoły mieszkalne powstawały etapowo w latach 1898–1916, przyczyniając się do zmiany charakteru dawnej wsi Czerwionka w dzielnicę miejską. Najcenniejszym z nich jest zabytkowe osiedle robotnicze zlokalizowane w centralnej części Czerwionki. Kompleks zaprojektował mistrz budowlany Stork z Czerwionki, etatowo pracujący dla koncernu. Najcenniejsza część obejmuje obszar 15 ha. Zabudowę tworzą 84 budynki jedno- i dwukondygnacyjne, murowane z czerwonej cegły glazurowanej, elementami „muru pruskiego”, fragmentami gładkich piaskowych tynków i innymi wyróżniającymi się zdobieniami elewacji. Wejścia do budynków umiejscowiono od strony podwórza lub z boków. Poszczególne familoki mieściły 4, 6 lub 8 mieszkań, składających się z kuchni i pokoju lub kuchni i 2 pokojów. Mieszkania robotnicze w zależności od standardów zajmowały od 40 do 70 m kw. Mieszkania urzędnicze były większe. Budynki posiadały nowoczesną infrastrukturę. Wyposażone były w piece kaflowe, wodociąg i prąd elektryczny z sieci kopalnianej, lokalny system kanalizacji. Przy każdym budynku mieszkalnym zbudowano budynki gospodarcze dla drobnej hodowli zwierząt. Pojedyncze rodzinne ogródki gospodarcze posiadały powierzchnię około 250 m2 każdy. Ogółem w całym zespole dawnej kolonii ogródki zajmowały powierzchnię około 6,7 ha – prawie 50% powierzchni całego dawnego zespołu.
Osiedle patronackie w Czerwionce, jak na swoje czasy, było nowoczesne, kompleksowe i samowystarczalne - znajdowało się w nim wszystko, co potrzebne pracownikowi do życia: kościół, szkoła, sklep, pralnia, suszarnia, magiel, piekarnia i lokal mieszkaniowy. Każdy z budynków miał własne podwórze, ogródek warzywny o wielkości ok. 150 m kw. z kilkoma zasadzonymi już drzewami owocowymi. Dla urozmaicenia wyglądu osiedla, założono ogródki kwiatowe i zieleńce, służące jako skwery oraz place zabaw dla dzieci. Ulice obsadzono licznie drzewami.
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
🚲 Trasa rowerowa: Trasa zamknięta na kłódkę
- Początek trasy: Świątniki Górne
- Stopień trudności: 2.0
- Dystans: 7,33 km
- Czas trwania wyprawy: 27 min.
- Przewyższenia: 100 m
- Suma podjazdów: 202 m
- Suma zjazdów: 155 m
Rowerzystom trasę poleca Buchtini
Startujemy z parkingu znajdującego się przy Sanktuarium bł. Anieli Salawy w Sieprawiu. Jeżeli mamy czas, warto zajrzeć do kościoła. Nowoczesna bryła świątyni przykuwa uwagę, a w swoim wnętrzu skrywa wielka liczbę wotów, niemych świadków licznych łask doznanych za sprawą błogosławionej.
Jedziemy asfaltową drogą na północ. Przy starym cmentarzu odbijamy w prawo. Leśnym traktem dojeżdżamy do nieczynnego kamieniołomu ze śladami ręcznej zrywki. Kilka pamiątkowych fotek i schodzimy w dół. Przez moment szlak prowadzi nas wzdłuż wijącej się malowniczymi zakolami rzeki Leńczówki. Niemal kilometr dalej skręcamy w prawo. Czeka nas teraz 100 metrów ostrego podejścia. Wreszcie docieramy do samotnej skały zwanej Kopytkiem. Wychodnia piaskowca ciężkowickiego swoją nazwę zawdzięcza małemu zagłębieniu żywo swym kształtem przypominającemu odciśnięte końskie kopyto. Jedna z legend głosi, iż odcisk ten pozostawił koń św. Stanisława, gdy biskup gasił tutejsze spory sąsiedzkie, inna - że królowej Jadwigi, jadącej z Węgier do Krakowa.
Wracamy. Wydostajemy się z objęć lasu i ruszamy w kierunku Świątnik Górnych. Wspinamy się w górę, pokonując pierwsze wzniesienia Pogórza Świątnickiego. Zatrzymujemy się przed kościołem parafialnym. Obiekt powstał w połowie dziewiętnastego stulecia. Miłośników sztuki sakralnej zainteresują zapewne XVIII-wieczne "ołtarze wawelskie" z czarnego marmuru, będące dziełem mistrza Franciszka Placidiego.
Po krótkim odpoczynku na dziedzińcu kościelnym, powracamy na główną drogę. Kierujemy się na zachód. Mijając cmentarz parafialny, zwróćmy uwagę na stojącą przy nim figurę Matki Boskiej. Legenda mówi, że kiedy w 1889 roku w Świątnikach wybuchł pożar, ludzie schronili się na cmentarzu. Widząc, co się wokół dziej zaczęli się modlić przy figurze, błagając o ocalenie. Wtedy stała się rzecz niewytłumaczalna. Figura odwróciła się w stronę płonących zabudowań i niemalże w tym samym momencie z nieba lunął ulewny deszcz, gasząc pożar.
Za cmentarzem proponuje skręcić w lewo. Droga prowadzi nas do lasu pod Lechą. Stanowi on endemiczny fragment Puszczy Karpackiej. W centrum lasu - na tzw. Mogiłkach - od grzebano samobójców. W XIX wieku założono tu cmentarz choleryczny. Na jego terenie pogrzebano też żołnierzy rosyjskich poległych w czasie I wojny światowej(mogiła wojenna nr 382B).
W XI wieku mieszkańcy Świątnik (wtedy znanych jako Górki) zostali obdarzeni przywilejem służby w Katedrze Wawelskiej. Oprócz tego mieszkańcy wsi wykonywali różne roboty ślusarskie i kowalskie. W XVI wieku w warsztatach płatnersko-ślusarskich produkowano uzbrojenie dla husarii. Pod koniec wspomnianego stulecia kard. krakowski Jerzy Radziwił sprowadził z Włoch rusznikarzy i płatnerzy. Odtąd Świątniki stały się jedną z największych manufaktur zbrojeniowych południowej Polski. W 40. warsztatach wytwarzano pancerze, szyszaki, naramienniki i miecze. Upowszechnienie się broni palnej w okresie późniejszym sprawiło, że rzemiosło płatnerskie straciło rację bytu. Przestawiono się na produkcję krat, zamków, kłódek oraz najprzeróżniejszych elementów ozdobnych. Gdy po rozbiorach wieś znalazła się w granicach zaboru austriackiego, solidne świątnickie kłódki, zamki, klucze trafiały do różnych zakątków Europy. Każdy kłódkarz miał swoją trasę, którą utrzymywał w tajemnicy.
W 1887 r. tutejsi rzemieślnicy postanowili powołać do życia Państwową Szkołę Ślusarską. Funkcjonować zaczęła w 1888 r. Dwa lata później rozpoczęto budowę okazałego gmachu szkoły. Doskonali fachowcy szybko znajdowali pracę w przemyśle. W okresie okupacji szkoła kontynuowała swoją działalność. W 1944 r. budynek zajęło wojsko. Zanim do tego doszło nauczyciele ukryli dokumentację szkoły i podstawowe narzędzie, dzięki czemu po wyzwoleniu szybko wznowiono działalność. W 2003 r. szkoła przestała istnieć. W zabytkowym budynku utworzono Zespół Szkół w Świątnikach Górnych. Kilka pomieszczeń na parterze wygospodarowano na muzeum, w którym można obejrzeć dorobek niegdysiejszej Cesarsko-Królewskiej Szkoły Ślusarskiej.
Po zwiedzeniu muzeum kierujemy się ponownie na północ. Za zakładem produkcyjnym znikamy w lesie. Tu, na tzw. Barańcu, znajdują się pozostałości umocnień z okresu I wojny światowej. Pięknie wyprofilowane ziemne działobitnie oraz okopy piechoty są unikatem w skali całego kompleksu fortecznego miasta Krakowa. Nie ma nigdzie na terenie miasta ziemnych działobitni. Zostały po prostu zniwelowane. Tutaj ludzie rzadko zaglądają, może dlatego zachowały się w tak dobrym stanie.
Nawiguj
🚲 Trasa rowerowa: Wisła Malinka/ Cieńków/ Stecówka.
- Początek trasy: Brzeszcze
- Stopień trudności: 3.0
- Dystans: 120,1 km
- Czas trwania wyprawy: 7 godz. i 27 min.
- Przewyższenia: 538 m
- Suma podjazdów: 905 m
- Suma zjazdów: 915 m
Lemur36 poleca tę trasę
Kolejna piękna wycieczka po Beskidzie Śląskim z fantastycznym 18 kilometrowym odcinkiem specjalnym, który zaczyna się w Wiśle Malince i biegnie przez Cienków, Stecówkę i z powrotem do Wisły.
Ze względu na bardzo duże nachylenie, odcinek ten wymaga dobrego przygotowania kondycyjnego i... sprawnych hamulców!
Ułatwieniem w jeździe jest asfaltowa nawierzchnia, chociaż zdarzają się też odcinki z płytami ażurowymi.
Niesamowite widoki rekompensują trudy podróży :)
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
🚲 Trasa rowerowa: Nad zalewem Łęg wiosny szukałem
- Początek trasy: Chełmek
- Stopień trudności: 1.0
- Dystans: 25,29 km
- Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 4 min.
- Przewyższenia: 51 m
- Suma podjazdów: 207 m
- Suma zjazdów: 211 m
Trasę rowerową mieszkańcom poleca Shadow125
Dzisiaj ładne słoneczko, więc postanowiłem poszukać wiosny. Jako że najbardziej lubię okoliczne lasy, wybór padł na Jaworzno i zalew Łęg. Trasa spokojna. Trzeba niestety dojechać i wrócić ulicami, ale na miejscu tylko żałować, że nie ma więcej czasu. Wiosnę znalazłem oczywiście.
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.
Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!
Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!
Przygotowanie do wycieczki rowerowej
Przed rozpoczęciem sezonu rowerowego pamiętaj, by zadbać o swój jednoślad. Przegląd powinno wykonywać się przynajmniej raz w roku. Można samodzielnie dbać o sprzęt, lub oddać go w ręce specjalistów. W serwisach rowerowych oferowane są kompleksowe usługi serwisowe.
Im lepiej będziesz dbać o rower, tym dłużej Ci on posłuży. Poza tym dobry stan techniczny przekłada się na bezpieczną jazdę. Jest to więc bardzo istotne.
Co najmniej raz na rok powinno się sprawdzić:
- napęd, przerzutki, linki, hamulce
- koła
- łańcuch
Wydawałoby się, że dbanie o rower to prosta sprawa. Nic bardziej mylnego. Jeśli chcesz odpowiednio dbać o swój jednoślad, potrzebny jest szereg czynności. Jednak na pewno przełoży się to na komfort jazdy oraz długotrwałą sprawność roweru.
Jeśli zadbałeś już o rower, pozostało Ci jedynie zaplanowanie trasy i można ruszać w drogę!
Co zabrać na wycieczkę rowerową?
W zależności od tego, jak długą planujesz wycieczkę, będzie zależeć Twoja lista rzeczy do zabrania ze sobą. Oczywiście na krótkie, jednodniowe wycieczki rowerowe, nie potrzebujemy wielu rzeczy. Sprawa komplikuje się jednak, jeśli planujemy dłuższą wyprawę.
Na wycieczkę rowerową warto ze sobą zabrać:
- wodę
- czapkę z daszkiem lub zwykłą
- rękawiczki na rower
- uchwyt na telefon do roweru
- kask
- okulary
Oczywiście lista rzeczy na rower będzie zależeć od indywidualnych preferencji. Podstawą będzie wygodny strój sportowy oraz buty. Bardzo wygodną opcją są specjalne majtki, spodenki lub legginsy na rower, które są bardzo miękkie, dzięki czemu możemy uniknąć obtarć i większego bólu.
Czapka z daszkiem świetnie sprawdzi się w słoneczny dzień, natomiast zwykła w chłodniejsze dni. Rękawiczki rowerowe zapobiegną obtarciom rąk, a okulary będą chronić Twoje oczy nie tylko przed promieniami słonecznymi ale również przed owadami.
Uchwyt na telefon będzie przydatny, jeśli chcesz swoją trasę śledzić w aplikacji. Kask jest istotny dla Twojego bezpieczeństwa.
Inne przydatne akcesoria: uchwyt na bidon oraz bidon na wodę, nóżka do roweru, zapięcie do roweru, plecak lub saszetka, a także oświetlenie.
Jeśli wybierasz się na dłuższą wycieczkę lista będzie znacznie dłuższa. Musisz pomyśleć, choćby o ubraniach na zmianę czy podstawowych narzędziach, które będą przydatne, jeśli rower ulegnie małej usterce (np. łyżki do opon cyz dętka zapasowa).
Co zwiedzić w woj. małopolskim? To region wielu atrakcji
Małopolska to jeden z najpiękniejszych regionów naszego kraju, stanowi więc idealne miejsce na zorganizowanie rowerowej wyprawy. Stolica regionu, Kraków, przeprowadzi wzdłuż cennych zabytków i urokliwych uliczek, a górujące nad rejonem Tatry urozmaicą – już i tak zachwycające – krajobrazy. Podczas wyprawy jednośladem warto też zwrócić uwagę na wyjątkowe zamki i pałace oraz obiekty na Szlaku Architektury Drewnianej. Kierując się w stronę Wieliczki lub Bochni rekomendujemy zrobienie sobie przerwy na zwiedzanie wyjątkowych kopalni soli. Z kolei by poczuć się jak na południu Europy, wystarczy odwiedzić regionalne winnice, których atmosfera i wyroby zachwycą każdego miłośnika wina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?