Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozbój, pozbawienie wolności i wymuszenie. Trzech sprawców już z wyrokami. Czwarty ma proces

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Dawid K. usłyszał prawomocny wyrok 5 lat więzienia
Dawid K. usłyszał prawomocny wyrok 5 lat więzienia Artur Drożdżak
Sąd Apelacyjny w Krakowie obniżył wyroki więzienia dla trzech mężczyzn, którzy dokonali szeregu przestępstw w tym rozboju na mieszkańcu Chrzanowa, którego wywieźli do Jaworzna i groźbami zmusili do przepisania na jednego z nich samochodu należącego do pokrzywdzonego.

FLESZ - Finlandia chce wstąpić do NATO

od 16 lat

Z ustaleń śledczych wynika, że w marcu 2018 r. 30-letni Bartłomiej K. ps. Roman zadzwonił do Mateusza M. i umówił się z nim, pod pozorem pracy zarobkowej, na spotkanie pod wiaduktem w Chrzanowie. Pokrzywdzony przyjechał mercedesem z kolegą Adamem M.

Bartłomiej K. bez wysiadania ze swojego volkswagena pokazał, by jechali dalej. Zatrzymali się niedaleko autostrady i Mateusz M. został wtedy pobity metalową rurką przez Jana B. ps. Mirek, a do ataku przyłączyli się także jego koledzy Dominik S., Bartłomiej K. i Dawid K. Sprawcy grozili ofierze śmiercią, zabrali 3200 zł i telefon.

Spłoszyła ich przypadkowa osoba, więc groźbami zmusili pokrzywdzonego, z kolegą do podróży autem do Jaworzna. Następnie agresorzy kontynuowali bicie i wymogli na Mateuszu M. sporządzenie fikcyjnej umowy sprzedaży mercedesa wycenionego na 12 tys. zł. Okradli też z jego auta rzeczy o wartości 11 tys. zł.

Sąd Okręgowy w Krakowie skazał 27-letniego Dominika S. na dostał 5 lat i 6 miesięcy więzienia, 32-letni Dawid K. usłyszał karę 8 lat, a 30-letni Bartłomiej K. 5 lat i 6 miesięcy. Wszyscy muszą też solidarnie zapłacić 14 300 zł Mateuszowi M. jako naprawienie szkody. Mają ponadto na mocy wyroku do zapłaty kwoty zadośćuczynienia pokrzywdzonemu.

Na skutek odwołania Sąd Apelacyjny obniżył kary oskarżonym. Dominikowi S. do 3 lat i 10 miesięcy, Dawidowi K. do 5 lat, a Bartłomiejowi K. do 3 lat i miesiąca.

Ciągle trwa przed krakowskim sądem osobny proces czwartego z agresorów Jana B., który był poszukiwany kilka miesięcy, wpadł w marcu ub. roku. Nie przyznaje się do winy i odmawia składania wyjaśnień. Był już wcześniej karany i odpowie w warunkach recydywy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska