Rozwój ochrony zdrowia musi koncentrować się na pacjencie

Specjaliści uważają, że podstawą dyskusji o inwestycjach i efektywności systemu zdrowia powinno być zastanowienie się nad tym, jaka strategia powinna być przyjęta w Polsce — koncentracja, centralizacja czy regionalizacja ochrony zdrowia. Profesor Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego podczas panelu wskazywał na państwa, z których Polska powinna brać przykład. Są to Dania i Holandia. Te państwa postawiły na model dekoncentracji, czyli model regionalizacji.

W Polsce również powinniśmy dążyć w kierunku tego, aby definiować potrzeby zdrowotne w oparciu o jednostki terytorialne. Mamy duże zróżnicowanie jeśli chodzi o potrzeby. Są one inne na Warmii i Mazurach, a inne na Dolnym Śląsku. Patrząc na te czynniki, powinniśmy podejmować decyzje inwestycyjne tak, by uniknąć sytuacji, gdzie inwestycje będą nas blokować przed podjęciem dalszych decyzji reformujących system. Regionalizacja może dotyczyć około 90 proc. świadczeń medycznych — tłumaczył Gielerak. I dodał, że jest grupa świadczeń, których liczba jest niewielka, dlatego powinny być one zabezpieczone w kategorii centralizacji.

Piotr Grzebalski, dyrektor Biura Relacji z Sektorem Publicznym w Departamencie Relacji Strategicznych oraz programu Ochrona zdrowia w Banku Gospodarstwa Krajowego uważa, że Polska powinna postawić na model hybrydowy.

Efektywne finansowanie szpitali to bardzo ważna kwestia. W mojej ocenie w Polsce powinien powstać model dopasowany do potrzeb — model hybrydowy, który wykorzystywałby doświadczenia nasze oraz innych państw europejskich. Trzeba to zrobić, patrząc na potrzeby pacjentów, a także możliwości finansowe kraju. Biorąc pod uwagę możliwości szpitali, przygotujemy model optymalny i efektywny. - mówił Grzebalski.

Wskazał także znaczącą rolę robotyzacji, cyfryzacji i automatyzacji.

To elementy, które powinny być mocno rozwijane w ochronie zdrowia. Wszyscy widzimy, że brakuje lekarzy, ale także personelu dodatkowego obsługującego szpitale. Ważne jest, by nasze publiczne szpitale przestawiały się na nowoczesną technologię i rozwiązania. Cyfryzacja daje optymalizację kosztów, robotyzacja daje możliwość zastosowania nowych technologii, ale też możliwość optymalizacji wykonywanych świadczeń — podkreślał dyrektor.

Organizacja pracy polskich szpitali jest niezmieniona od wielu lat, dlatego prezes Polskiej Federacji Szpitali, Jarosław Fedorowski zwrócił na to uwagę.

Brakuje nam trochę konsekwencji, aby organizować poziom opieki pod kątem natężenia opieki lekarskiej, pielęgniarskiej, sprzętu, łóżek, sal. Całość podporządkowana byłaby stopniu natężenia opieki, a nie specjalizacji lekarskiej — stwierdził.

Natomiast o dynamicznie rozwijającym się sektorze prywatnej opieki zdrowotnej opowiadał Andrzej Jaworski, prezes Zarządu PZU Zdrowie SA. Jego zdaniem pacjenci, którzy wykupują polisy leczenia szpitalnego gdyby mieli do wyboru skorzystać ze szpitala specjalistycznego z odpowiednim oddziałem a szpitala ogólnego, to ten drugi nie miałby żadnej szansy. W prywatnej służbie zdrowia to pacjent sam decyduje, gdzie uda się po pomoc.

PZU współpracuje z Narodowym Funduszem Zdrowia, może w małym stopniu, ale w czasie pandemii ta współpraca była owocna — zaznaczył.

Prezes stwierdził także, że nie ma innej możliwości niż ścisła współpraca NFZ z sektorem prywatnej opieki zdrowotnej. Jego zdaniem musimy skupiać się na pacjencie i jego zadowoleniu, bez względu na to, z jakiej opieki, państwowej czy prywatnej będzie korzystał.

Paweł Jaroszek, członek zarządu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zwrócił natomiast uwagę, że warto na ochronę zdrowia spojrzeć jako na rodzaj inwestycji.

Szpitale publiczne dokonując inwestycji, rzadko kiedy opracowują efektywność tego kroku. Szpitale państwowe do Banku Gospodarstwa Krajowego zgłaszają zapotrzebowanie na przykład na wymianę sprzętu. My jako Bank musimy wdrażać ocenę efektywności zwrotu inwestycji. Warto podkreślić, że sprzęt w publicznych placówkach nie pracuje tak efektywnie jak w prywatnych — podsumował Piotr Grzebalski.

Specjaliści zauważyli także, że to pacjenci będą mieli coraz więcej do powiedzenia przy wyborze leczenia czy placówki, do której chcą trafić. Dlatego kluczową potrzebą jest ciągły rozwój ochrony zdrowia w Polsce.