W pierwszej kolejności uczestnicy imprezy wzięli udział we mszy świętej w intencji wszystkich mieszkańców regionu. Uroczystość zgromadziła przed ołtarzem papieskim setki sądeczan, którzy przyjechali na Zjazd z różnych zakątków powiatu nowosądeckiego, a także z Polski i świata. Taki jest bowiem cel imprezy - łączenie rodowitych mieszkańców Sądecczyzny oraz miłośników regionu, którzy czują potrzebę kultywowania lokalnej tożsamości. Po mszy rozpoczęła się zabawa. Można było posmakować regionalnych potraw. Nie brakowało kwaśnicy, bryjki, podpłomyków, smalcu ze skwarkami, czy pierogów. Swoje dzieła prezentowali też lokalni rzemieślnicy, a czas zwiedzającym umilały zespoły regionalne. Tradycyjnie podczas imprezy odbyły się zawody strażackie, a największym zainteresowaniem cieszyła się konkurencja, w której zawodnicy rozwijali węże strażackie na czas. Na błoniach rozegrano też turniej mini-siatkówki oraz odbyły się zawody biegowe. Impreza zakończyła się późnym popołudniem koncertami zespołów muzycznych.
Sądeczanie po raz czwarty świętowali w Starym Sączu [ZDJĘCIA]
Damian Radziak
Stoły uginające się pod lachowskimi smakołykami, występy zespołów regionalnych, pokazy rękodzieła ludowego. Do tego zawody biegowe i strażaków – ochotników. Starosądeckie błonia tętniły w niedzielę, 12 czerwca życiem. Po raz czwarty odbył się tam Zjazd Sądeczan.