Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądeczcyzna: mieszkańcy Piątkowej czekali dobę na wodę

Krzysztof Sakowski
Beata Klatka nie mogła się dowiedzieć, co jest przyczyną awarii i kiedy z kranu popłynie woda
Beata Klatka nie mogła się dowiedzieć, co jest przyczyną awarii i kiedy z kranu popłynie woda Krzysztof Sakowski
Kilkanaście rodzin z Piątkowej czekało dobę na wodę z miejskich wodociągów. - Najgorsze w tym wszystkim było to, że nikt nie był w stanie udzielić nam informacji, co się stało i jak długo potrwa awaria - denerwuje się Beata Klatka, jedna z mieszkanek.

Woda przestała lecieć z kranów w sobotę około południa. - Ludzie w tym czasie przygotowują pranie, chcą ugotować obiad, posprzątać dom, a tu trach. Nagle trzeba wszystko rzucić i gnać do sklepu po mineralną, bo bez żadnego ostrzeżenia odcina się nam dopływ wody - opowiada Klatka.
Mieszkańcy bezskutecznie próbowali dodzwonić się do miejskich wodociągów.

- W Nowym Sączu istnieje całodobowe pogotowie awaryjne. Jego pracownicy na bieżąco monitorują sytuację i w razie awarii natychmiast wyruszają ją naprawić. My musimy czekać w nieskończoność - żali się pan Janusz, inny mieszkaniec Piątkowej. Przerwy w dostawie wody zdarzają się nagminnie. - To nie jest jednorazowa sytuacja. Jeśli zdarza się w tygodniu, to pół tragedii, bo zawsze ktoś w gminie odbierze telefon i można powiadomić o awarii, ale jak wody zabraknie w sobotę lub niedzielę, to już człowiek bezradnie siedzi i czeka do poniedziałku - opowiada pan Janusz.

Stanisław Janiszewski, konserwator odpowiedzialny za sieć w rejonie Piątkowej, zapewnia, że woda popłynie jeszcze w niedzielę. - Zdarzają się awarie, których usunięcie jest czasochłonne, dlatego proszę o cierpliwość. Teraz mamy szczególny okres,raz jest mróz, a raz temperatura dodatnia, co powoduje uszkodzenia rur i przerwy w dostawie - wyjaśnia. - Sieć w okolicach Piątkowej czy Januszowej jest nowa, więc jeszcze cały czas pracujemy nad tym, aby funkcjonowała jak najlepiej - zapewnia.
Mieszkańców Piątkowej niepokoi to, że z tego samego ujęcia korzysta od niedawna także Januszowa. - Zastanawiam się, czy ta sieć w ogóle może obsłużyć wszystkich mieszkańców. Ona od początku sprawiała kłopoty - nie ukrywa Klatka.

Janiszewski uspokaja. - Nie przyłącza się do sieci więcej osób, niż jest w stanie obsłużyć - mówi. - Jeżeli zdarzają się przerwy w dostawie wody, nie są one wynikiem niczyjej złośliwości, tylko zwykłej awarii - dodaje. Korzystający z miejskich wodociągów mają jeszcze jedną uwagę. - Często woda płynąca z kranów ma mętny kolor. Czy ktoś w ogóle przeprowadza jej badania? - pyta pan Janusz.

Janiszewski przekonuje, że nie ma powodów do obaw. - Jakość wody jest na bieżąco kontrolowana przez sanepid, który dotąd nie miał żadnych zastrzeżeń - mówi. Mieszkańcy mieli wodę w kranach w niedzielę ok. godz. 16.00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska