Sandecja znów wygrała i wskoczyła na miejsce barażowe

„Duma Krainy Lachów” przeciwko zespołowi Tomasza Tułacza wystąpiła w takim samym składzie, jak w sobotnim spotkaniu z GKS 1962 w Jastrzębiu Zdroju wygranym 3:0.

Zaczęło się źle dla gości, którzy już w 3. minucie faulowali Szymona Kobusińskiego i arbiter nie miał wyjścia, dyktując przeciwko nim rzut karny. Do piłki podszedł sam poszkodowany i pokonał Dawida Pietrzkiewicza. W 11. minucie to sądeczanie wykonywali „jedenastkę”. Po faulu na Damianie Chmielu gola zdobył Michał Walski i zrobiło się 1:1. W 27. minucie Ołeksij Dytiatjew po interwencji wślizgiem mógł pokonać własnego bramkarza, ale na jego szczęście piłka nie wpadła między słupki. Sądeczanie z minuty na minutę zaczynali przeważać. W 60. minucie Walski po mocnym uderzeniu trafił w słupek. Minutę później zrobiło się jednak 2:1 dla Sandecji. Chmiel mierzonym strzałem przy słupku zmienił rezultat spotkania.

Już w doliczonym czasie meczu Wojciech Hajda, do niedawna gracz ekipy z miasta nad Dunajcem, uderzał futbolówkę głową a ta nieznacznie minęła poprzeczkę.

Kolejny mecz Sandecji w najbliższą sobotę. Jej rywalem w Kielcach będzie Korona, lider tabeli. Pierwszy gwizdek arbitra zabrzmi o godz. 20.30.

Gracze trenera Dariusza Dudka awansowali na piąte miejsce w tabeli. Puszcza jest trzynasta.

Puszcza Niepołomice - Sandecja Nowy Sącz 1:2 (1:1)
1:0 Kobusiński 5 (karny), 1:1 Walski 11 (karny), 1:2 Chmiel 61.

Żółte kartki: Dytiatjew - Walski, Chmiel, Maissa Fall, Piter-Bućko.

Puszcza: Kobylak - Pięczek, Dytiatiew, Wojcinowicz, Mroziński - Stępień (50 Cichoń (79Włodarczyk), Thiakane, Serafin, Górski (79 Aftyka), Hajda - Kobusiński (79 Boguski).

Sandecja: Pietrzkiewicz - Słaby, Rudol, Boczek, Kobryń - Chmiel (87 Małkowski), Sovsić (65 Janicki), Walski, Zych (65 Szczepanek), Maissa Fall (46 Piter-Bućko) - Dikow (65 Wolny).

Sędziował: Tomasz Marciniak (Płock).

Sportowy24.pl w Małopolsce