Wycieczki rowerowe w woj. małopolskim
We współpracy z Traseo przygotowaliśmy dla Was 10 tras rowerowych w woj. małopolskim, które polecają inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.
Sprawdź wybrane trasy o różnym stopniu trudności. Spokojna wyprawa malowniczym szlakiem, a może coś szalonego i trudnego? W wybranych przez nas trasach każdy znajdzie coś dla siebie. Wybierz plan wycieczki i przygotuj się do wyjazdu.
Nim wyruszysz w drogę, sprawdź, jaka będzie pogoda.
🚲 Trasa rowerowa: Droga pod Reglami i Kościelisko
- Początek trasy: Zakopane
- Stopień trudności: 3.0
- Dystans: 18,22 km
- Czas trwania wyprawy: 3 godz.
- Przewyższenia: 200 m
- Suma podjazdów: 481 m
- Suma zjazdów: 486 m
Trasę dla rowerzystów poleca BikePoint
Trasę proponujemy dla osób chcących spróbować kolarstwa górskiego. Trasa biegnie szlakiem rowerowym pod reglami. Z Krupówek biegnie w kierunku skoczni, odbija w prawo i dalej prowadzi malowniczymi terenami z dwoma bacówkami, gdzie można skosztować oscypka, bundzu czy zyntycy. Trasa biegnie dawną Żelazną Drogą i przy wylocie Doliny Kościeliskiej odbija w kierunku Kościeliska. Skąd zjeżdża do Zakopanego.
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
🚲 Trasa rowerowa: Wycieczka rowerowa (Rabka-Zdrój)
- Początek trasy: Kraków
- Stopień trudności: 3.0
- Dystans: 154,74 km
- Czas trwania wyprawy: 9 godz. i 42 min.
- Przewyższenia: 459 m
- Suma podjazdów: 2 987 m
- Suma zjazdów: 3 006 m
Trasę rowerową mieszkańcom poleca Andrzej.aa
Mała próbka przed wrześniowym planem wypadu na Słowację. Już znam plusy i minusy tego odcinka.
Prognoza pogody przewidywała opad konwekcyjny. Mimo to ruszyłem. Krótki deszcz popadał od Kasinki Małej do Węglówki, ale przeżyłem :D
Do Myślenic dojechałem pustymi drogami, nierzadko omijając setki dziur w asfalcie. Widziałem wiele wzniesień, które najpierw straszyły (jak widok ze Świątek Górnych na doliny między Myślenicami), a później okazywały się lekkimi pagórkami. Z Myślenic ruszyłem drogą, ach jaką drogą, bo pustą! Tuż obok ekspresówki pięknie wyremontowana (a może raczej niezniszczona?) droga, która doprowadziła mnie do krajowej siódemki w Lubieniu. Od razu zaczęła się zabawa. Korki na kilkadziesiąt kilometrów, a ja przedzierający się przez nie. O ile większość kierowców toleruje rowerzystów, o tyle znalazło się kilku kretynów, których wyprzedzałem po kilka razy (korek czasem ruszył, by powlec się z prędkością 25-30 km/h) po ich lewej stronie. Parę lusterek mogłem zachować, ale nie jestem taki ^^
Kiedyś Rabka, teraz Rabka-Zdrój. Ładny park w centrum miasta, w którym można spotkać setki ludzi. Rowerem ciężko się było poruszać, więc długo tam nie zabawiłem. Ruszyłem do domu krajową 28, a później przez Dobczyce. Źle rozplanowałem zapasy energii, bo za Dobczycami opadałem z sił. Jeszcze tyle tych podjazdów tam było... To jednak nic. Najbardziej zapamiętałem dwa. Jeden w korku przed Rabką, a drugi w Węglówce. W sumie to widać na profilu - różnica wysokości pierwszego wzniesienia 350 m, a drugiego 200 m. To jednak nie to, co było na Przełęczy Karkonoskiej :) Dobrze, że mimo święta nie wszystkie sklepy były pozamykane, to mogłem coś pożywnego zjeść. Teraz myślę, że skrócę sobie drogę podczas wyprawy wokół Tatr, bo góry mnie jeszcze męczą...
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
🚲 Trasa rowerowa: Tarnów na 200
- Początek trasy: Kraków
- Stopień trudności: 3.0
- Dystans: 200,53 km
- Czas trwania wyprawy: 11 godz. i 53 min.
- Przewyższenia: 126 m
- Suma podjazdów: 2 712 m
- Suma zjazdów: 2 712 m
Andrzej.aa poleca tę trasę
Bicie mojego rekordu trasy przebytej rowerem - 183 km. W planie był Nowy Sącz i 10 km podjazdów, ale bałem się załamania pogody, więc wybrałem alternatywną wycieczkę, która była pierwsza nim jeszcze pomyślałem o Nowym Sączu. To miasto zostawiam na kolejne bicie rekordu życiowego, które będzie wkrótce :)
Wyruszyłem wcześnie, choć chciałem jeszcze wcześniej. Do Wieliczki dotarłem w 50 minut. 2 lata tam nie byłem :) Po Wieliczce w planach była Bochnia, do której dojechałem znanymi mi już wsiami (wizyta w Niepołomicach). To dziwne, ale miałem wrażenie jakbym już kiedyś był w Bochni. Mam w pamięci kościół, jego dzwonnicę i dzwony przed kościołem. Zawiła sprawa :)
Z Bochni, ze względu na brak większego wyboru, ruszyłem drogą krajową. Bardzo ruchliwą. Kierunek oczywiście na Brzesko. Do Tarnowa dotarłem w południe. Miasto ładne, jedzenie takie sobie (zjadłem kebaba na Rynku), jednak przesadzili z przywilejami dla rowerzystów. Widok zakazu ruchu rowerów nie jest tam rzadkością. Szkoda tylko, że w tak niedbały sposób. Jechałem na przedmieściach drogą dla rowerów, która niestety kończyła się takim znakiem, każąc zmienić stronę ulicy. Jakoś mi się nie chciało, więc podprowadziłem rower dalej (na ulicy był zakaz ruchu rowerów). Za skrzyżowaniem jednak taki zakaz przestawał obowiązywać, bo go nie powtórzyli i ruszyłem. Na jeszcze jednym skrzyżowaniu znów zakaz. Tym razem zmieniłem stronę ulicy i pojechałem chodnikiem z pierwszeństwem dla pieszych. To w sumie nic, co mogłoby zwrócić uwagę. Gdy wyjeżdżałem z centrum, witały mnie ścieżki rowerowe, które zastępowały chodniki dla pieszych! I nie to, że piesi mają gdzieś wyznaczoną drogę, o nieee - oni muszą iść poboczem szosy, a rowerzysta ma własną drogę! A dalej co mamy? Tutaj weselej, bo po jednej stronie jest już chodnik dla pieszych, a po drugiej droga dla rowerów... przed wyjściami z posesji, a aby dostać się do przejścia dla pieszych... trzeba przejść drogą dla rowerów. Nie wiem jak straż miejska przymyka oko na takie łamanie przepisów, ale autor takiego rozwiązania musiał być chory w momencie projektowania tej drogi.
Do Krakowa wróciłem mniej uczęszczanymi, ale za to jakże dziurawymi drogami nad Puszczą Niepołomicką, a od Niepołomic już w miarę normalnymi. Zdarzyła się nawet droga gruntowa, bo trasę wyznaczałem w Mapach Google. Bałem się, że bateria w telefonie nie zdoła przetrzymać mojej podróży, ale udało się i nagrałem cały ślad :) Minąłem dwie Zabawy, obie po wyjeździe w odległości ok. 20 km od Krakowa i Tarnowa. Po minięciu pierwszej pomyślałem sobie: "No to będzie zabawa jak się rozpada" :)
I nie mogę uwierzyć, że podjechałem pod blok mając prawie idealnie przejechane 200 km :D
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
🚲 Trasa rowerowa: Pętla z zaliczeniem zamku Tęczyn
- Początek trasy: Krzeszowice
- Stopień trudności: 2.0
- Dystans: 22,83 km
- Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 55 min.
- Przewyższenia: 163 m
- Suma podjazdów: 366 m
- Suma zjazdów: 384 m
Trasę rowerową mieszkańcom poleca Witek1964
Wycieczka rowerowa z Wolo Filipowskiej z punktem docelowym którym był zamek Tęczyn. Byłem tam kiedyś około 20 lat temu i byłem zdziwiony bo wiele się zmieniło. Zamek od 2010 jest w remoncie. Można wejść na wieżę. Odnowiono fragmenty murów. Generalnie robi dużo lepsze wrażenie niż dawniej. Co prawda trzeba kupić bilet za 7 zł np ale w końcu ktoś musi sfinansować zabiegi upiększające. Sama trasa rowerowa miała być dłuższa bo planowaliśmy jechać zielonym szlakiem z Krzeszowic do Sanki i dalej do Rudnej ale wszechobecne błoto sprawiło że zdecydowaliśmy o skróceniu rundy o około 11 km i jeszcze przed autostradą skręciliśmy na czerwony szlak prosto w stronę zamku. W kilku miejscach trzeba było zejść z roweru i prowadzić go po kostki w bagnie. W sumie fajnie ale gdyby pogoda była dłuższy czas słoneczna byłoby na pewno lepiej. Poziom trudności średni ale zależny zdecydowanie od pogody. Kilka stromych podjazdów w tym pod zamek jak dla mnie nie do pokonania na rowerze.
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
🚲 Trasa rowerowa: Poznajemy Zakopane
- Początek trasy: Zakopane
- Stopień trudności: 1.0
- Dystans: 22,75 km
- Czas trwania wyprawy: 3 godz.
- Przewyższenia: 385 m
- Suma podjazdów: 1 529 m
- Suma zjazdów: 1 533 m
Rowerzystom trasę poleca BikePoint
Trasa obowiązkowa dla każdego turysty. Stworzona, aby można było poznać Zakopane na dwóch kółkach. Trasa startuje przy Krupówkach, biegnie obok Wielkiej Krokwi, dalej w stronę Jaszczurówki i odbija w kierunku Piszczor i Sanktuarium na Olczy. Trasa wraca w kierunku Antałówki z punktem widokowym, dalej Willa Witkiewiczówka, Pod Jedlami. Następnie wraca w kierunku centrum i przez Małe Żywczańskie docieramy do ul. Kościeliskiej, mijając po drodze Atmę, Stary Kościółek z Pęksowym Brzyzkiem i dalej Kolibę. Ostatni punkt trasy to Sanktuarium na Krzeptówkach i wracamy na Krupówki.
Nawiguj
Jaka będzie pogoda?
🚲 Trasa rowerowa: Kraków-Ojcowski-Park-Dolinki-Krakowskie-Zabierzów
- Początek trasy: Kraków
- Stopień trudności: 1.0
- Dystans: 23,97 km
- Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 50 min.
- Przewyższenia: 209 m
- Suma podjazdów: 1 010 m
- Suma zjazdów: 1 002 m
Trasę rowerową mieszkańcom poleca Polskapogodzinach