Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sekretarki zwolnione, dyplomy będą szybciej

Magdalena Adaś
Andrzej Banaś
Studenci czekali nawet rok na dokumenty. Panie zignorowały nawet dziekana.

W Wydziale Zarządzania i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego szykują się gruntowne zmiany. Dziekan zapowiada kary i zwolnienia z pracy.

Docierające coraz częściej do władz wydziału informacje o tym, że studenci nie dostają na czas dyplomów, skłoniły dziekana do przeprowadzenia kontroli. Potwierdziła ona, że niektóre dyplomy były wydawane nawet 15 miesięcy po obronie pracy magisterskiej. Tymczasem ministerialne rozporządzenie mówi wyraźnie, że dyplom ma trafić do studenta w ciągu miesiąca.
Sekretarki nie reagowały na prośby absolwentów, ignorowały ich telefony i e-maile. Zlekceważyły nawet swego szefa.

- Pytałem, czy wszystko jest w porządku - mówi dziekan wydziału prof. Jacek Ostaszewski.
- Usłyszałem odpowiedź, że tak, po czym trafiło do mnie 25 dyplomów sprzed ponad roku (do podpisu) - powiedział dziekan reporterom RMF FM.

Odpowiedzialnych za skandaliczne zaniedbania jest pięć pracownic jednego z sekretariatów WZiKS.

- Sekretariat, w którym doszło do tak poważnych zaniedbań, jest tylko jeden - wyjaśnia prof. Ostaszewski i mówi, że należy wymienić całą jego kadrę.

Ostaszewski podkreśla też, że tej bulwersującej sytuacji nie jest winna struktura, ale ludzie. I to ludzie za to odpowiedzą.

- Domyślam się, że to był taki trup w szafie. Wietrzymy szafę, mówiąc krótko - kwituje prof. Ostaszewski w rozmowie z RMF.

- Do końca roku będzie też nowy kierownik sekretariatu - obiecuje dziekan. Prof. Ostaszewski zwraca również uwagę na to, że studentów czekających na dyplom irytował zapewne sposób tłumaczenia się przez pracownice sekretariatu. Raz mówiły, że zwłoka wynika z braku zdjęć, innym razem zasłaniały się chorobą rektora, problemami z drukarnią lub drukarką.

Nie udało nam się ustalić, o który sekretariat konkretnie chodzi. Niedawno "Gazeta Krakowska" opisywała zaległości w wydawaniu dyplomów przez pracownice Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, który podlega WZiKS. Wtedy zaniedbania tłumaczono kłopotami z obsługą nowej drukarki.

Dziekan zapewnia natomiast, że wszelkie zaległości są teraz sukcesywnie nadrabiane i najbliższe kilka dni pokaże, czy w którymkolwiek z sekretariatów WZiKS jest jeszcze jakiś poślizg w wydawaniu dyplomów.

Wszystko wskazuje na to, że po zmianach zapowiedzianych przez dziekana wszystko wróci do normy i studenci, którzy na swoje dyplomy ciężko zapracowali, będą otrzymywać je w terminie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska