Prokurator okręgowy uznał za przedwczesną decyzję rejonowego prokuratora, który nie dopatrzył się przestępstwa podczas pikiety 18 marca przeciw wizycie Jarosława Kaczyńskiego na Wawelu. Polecił wszcząć postępowania pod kątem zniesławienia, a nie znieważenia, jak pierwotnie przyjęli śledczy. Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie, wyjaśnił, że chodzi m.in. o napisy i transparenty, które miały protestujące osoby.
Prezes PiS tamtego dnia przybył do Krakowa, by odwiedzić grób Lecha i Marii Kaczyńskich w kolejną miesięcznicę ich pogrzebu. Pod zamkiem napotkał grupę osób, które krzyczały „Hańba”, „Wawel królów, nie prezesów”.
O możliwości popełnienia przestępstwa zawiadomił Ryszard Nowak, przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą. Prokuratura rejonowa uznała jednak, że takich haseł nie można uznać za obelżywe. Teraz jednak okazuje się, że transparenty, które mieli protestujący, mogły zniesławić Jarosława.
W innym postępowaniu śledczy postawili już zarzuty dwóm osobom, które protestowały 18 grudnia 2016 r. przeciw wizycie Jarosława Kaczyńskiego, Ryszarda Terleckiego i Beaty Szydło na Wawelu. Część ludzi siadała i kładła się wtedy na podjeździe na zamek. Podejrzani usłyszeli zarzut blokowania drogi publicznej. Nie przyznają się do winy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?