- Nie ma wątpliwości, że broń była źle zabezpieczona i to zaskutkowało śmiercią - mówi Zbigniew Gabryś, zastępca prokuratora rejonowego w Nowym Targu. Okazało się bowiem, że broń stała obok stołu, przy którym odbywała się impreza alkoholowa.
Przypomnijmy, że tragedia rozegrała się 23 kwietnia Właściciel broni, który miał na nią pozwolenie - jak zeznał - czyścił ją w przybudówce. Kiedy wyszedł z pomieszczenia, zostawiał ją niezabezpieczoną. Chwilę potem usłyszał strzał i zobaczył swojego kompana z raną głowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?