Justyna Steczkowska miała zaśpiewać w Krakowie z Jose Carrerasem. Tego samego dnia miała swój cygański koncert w Toruniu i nie zdążyła na występ z muzykiem. Wokalistka zaszczycona propozycją, postanowiła dolecieć do Krakowa samolotem. Niestety - gęsta mgła nad Wawelem sprawiła, że wylądował on w Katowicach. Piosenkarka w asyście policji dotarła do Krakowa samochodem - niestety było już po koncercie. Czy w umowie była przewidziana za to kara?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!