Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sugerowane przejścia dla pieszych pojawiły się w Bydgoszczy. Tak należy się na nich zachować

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
To jedno z sugerowanych przejść dla pieszych w Bydgoszczy. Formalnie nie jest to przejście, ale infrastruktura drogowa „podprowadza” pieszych z chodnika do jezdni. Podwójna ciągła linia, której nie wolno przekraczać, obowiązuje tylko kierowców.
To jedno z sugerowanych przejść dla pieszych w Bydgoszczy. Formalnie nie jest to przejście, ale infrastruktura drogowa „podprowadza” pieszych z chodnika do jezdni. Podwójna ciągła linia, której nie wolno przekraczać, obowiązuje tylko kierowców. ZDMiKP w Bydgoszczy
Oznakowane przejścia dla pieszych nie są bezpieczne, ludzie wciąż wpadają pod koła aut. Dlatego zarządcy dróg coraz częściej organizują przejścia sugerowane, czyli nieoznakowane.

Takie rozwiązanie wymusza na pieszych przechodzących przez jezdnię zachowanie większej ostrożności niż na zebrach.

- Piesi mogą być początkowo zdziwieni, że zbliżając się do krawędzi jezdni, gdzie dawnej były pasy, teraz ich nie ma. Ale właśnie ta chwila zastanowienia, czy aby przejście jest tu dozwolone, wpływa na bezpieczeństwo, bo nie wchodzą na drogę bezrefleksyjnie. Rozglądają się i przechodzą przez jezdnię, gdy naprawdę nic im nie grozi – wyjaśnia Tomasz Okoński, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej (ZDMiKP) w Bydgoszczy.

Obserwacje specjalistów z zarządu dróg, a zwłaszcza twarde policyjne statystyki, nie pozostawiają złudzeń – to właśnie na przejściach oznakowanych pasami i pionowymi znakami najczęściej dochodzi do potrąceń. Piesi czują się na nich bezpiecznie, często wchodzą bez rozejrzenia się, rozmawiając przez telefon, pochłonięci innymi sprawami, nie tymi, które rozgrywają się na jezdni.

Policja jest zaniepokojona

- Jesteśmy zaniepokojeni liczbą wypadków z udziałem pieszych w całym regionie. Na oznakowanych przejściach wydaje im się, że są bezpieczni. Z niektórych mediów dowiadują się, że mają bezwzględne pierwszeństw. A to nie tak, jednak samochód nie zatrzyma się w miejscu – wyjaśnia podkom. Remigiusz Rakowski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Jak dodaje, osoba przekraczająca jezdnię w miejscu sugerowanym nie ma pierwszeństwa przed pojazdem i właśnie dlatego, i paradoksalnie (zwłaszcza jeśli porównany jej zachowanie do tego na zebrach) zachowuje większą czujność, jest bezpieczniejsza.
ZDMiKP zorganizował w Bydgoszczy takie przejścia w 42 lokalizacjach i chce to robić w kolejnych.

To też może Cię zainteresować

- Nie jesteśmy pierwsi – takie przejścia funkcjonują na przykład w Gdańsku, Szczecinie czy Wrocławiu, a wcześniej w wielu miastach Europy Zachodniej – dodaje Tomasz Okoński.

Nie wszędzie tak można

Przejścia sugerowane organizowane są zwykle na osiedlach, gdzie nie ma ruchu tranzytowego, nie jeżdżą autobusy, często (ale nie zawsze) na ulicach jednokierunkowych i w rejonie skrzyżowań. Dozwolona prędkość wynosi 30 km na godz. Wyznacza się wygodne dojścia z chodników, często obniża krawężniki, aby ułatwić przejście osobom niepełnosprawnym.

Takie przejścia organizowane są także na drogach krajowych. Tam prędkości pojazdów są większe, ale przejścia bez zebr i znaków znajdują się na prostych odcinkach dróg, w miejscach o bardzo dobrej widoczności.

Więcej praw, większe zagrożenie

Piesi zyskali więcej praw na oznakowanych przejściach 1 czerwca 2022 roku. Nowelizacja Prawa o ruchu drogowym miała (wzorem państw zachodnich i Litwy, gdzie się sprawdziła) wpłynąć na poprawę ich bezpieczeństwa.

Niestety, tak się w Polsce nie stało. Duża część pieszych uznała, że cała odpowiedzialność spada teraz na kierowców, że to oni muszą uważać. A jednak nowy przepis jasno rzecz określił: zarówno kierowca, jak i pieszy zbliżając się do przejścia dla pieszych, są zobowiązani do zachowania szczególnej ostrożności.

Zmotoryzowani powinni przed przejściem zmniejszyć prędkość i udzielić pierwszeństwa pieszym nie tylko znajdującym się już na zebrach, ale także zbliżającym się do krawędzi jezdni. Piesi nie mogą za to używać telefonów w sposób ograniczający ich postrzeganie sytuacji na drodze (nie oszukujmy się – większość z nich całkowicie pogrąża się w rozmowie lub wysyłaniu sms-ów!).
Nowe prawo zdecydowanie bardziej dyscyplinuje kierowców, bowiem za naruszenie bezpieczeństwa pieszych karani są 1500-złotowymi mandatami i 15 punktami. Piesi za wykroczenie otrzymują góra kilkusetzłotowe mandaty.

Można przestrzegać i... nic

Zachowania pieszych w swej masie nie poprawiają się – podczas środowej akcji bydgoskich policjantów pn. „Bezpieczny pieszy” (szczególną uwagę zwrócono na na skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną ulic Sułkowskiego i Czerkaskiej) ujawniono 75 wykroczeń.

Jak informuje mł. asp. Krzysztof Bratz z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Bydgoszczy - 63 z nich związanych było z przechodzeniem przez jezdnię w miejscu niedozwolonym, 10 z niestosowaniem się do sygnalizacji świetlnej, a 1 chodzeniem nieprawidłową stroną drogi.

Funkcjonariusze ujawnili również wykroczenia kierowców wobec pieszych – było ich 51. Najwięcej przewinień (30) dotyczyło przekraczani prędkości w rejonie przejść.

* Niemniej bezpieczeństwo pieszych poprawia się. W styczniu i lutym tego roku na kujawsko-pomorskich drogach doszło do 42 wypadków z ich udziałem (w tym samym okresie 2023 r. było ich 52), zginęło 6 osób (o 2 mniej), rannych zostało 36 (o 11 mniej).

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska