Wybieramy zdjęcia motocykli do kalendarza

Uwielbiam ten motocykl przede wszystkim za dźwięk. Dwucylindrowa V-ka zasilana dwoma gaźnikami, nieokraszona zbędną elektroniką, dostarcza niesamowitych wrażeń. SV650 jest też motocyklem trudnym w moim mniemaniu, z racji sposobu zasilania i ilości cylindrów, każde odpuszczenie manetki (zwłaszcza w zakręcie) musi być wcześniej zaplanowane i przemyślane. Dodatkowym utrudnieniem lub atutem może być brak ABS i jakichkolwiek innych systemów wspomagających jazdę. Suzuki SV nie samym silnikiem czy dźwiękiem sprawiła, że zakochałem się w tym motocyklu, design i ergonomia tego motocykla są wyjątkowe, motocykl ma sympatyczną, lecz nie groźną "mordkę", która wzbudza uśmiech u mnie, jak i u przechodniów. Dużym plusem jest pozycja za kierownicą, która pozwala na długie przejażdżki.
Pozdrawiam. :-)