Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taksówkarze walczą o klientów na podkrakowskim lotnisku w Balicach

Dawid Serafin
Adam Wojnar
Padające wulgaryzmy, blokowanie pojazdów, pogróżki. Tak wygląda taksówkarska walka o klienta na podkrakowskim lotnisku w Balicach.

Według taksówkarzy kierowcy zatrudnieni przez port lotniczy blokują ich auta i denerwują klientów. W walce o zarobek każdy chwyt jest dozwolony. Część z nich została uwieczniona na nagraniach. Na jednym z filmów widać trzy taksówki. Przed maską tej z miasta stoi samochód sieci lotniskowej. Blokowany kierowca nie może ruszyć - z boku zastawia go kolejny pojazd. Nagle słychać głos jednego z taksówkarzy: "Bo cię rozpierd...". Odpowiedź jest w podobnym tonie.

Uszczypliwości

Wieczór. Kierowca taksówki chce wyjechać sprzed terminalu krajowego. W środku pasażerowie - kobieta z dzieckiem. Taksówkarz nie może ruszyć, bo przed maską jego samochodu w poprzek staje samochód Kraków Airport Taxi. Prośby o zrobienie miejsca pozostają bez odpowiedzi. Nagle do blokującego wyjazd kierowcy podchodzi pasażerka zablokowanej taksówki. - Bardzo bym pana prosiła, aby odjechał pan dalej - prosi kobieta. - A kierowca wygrał prawo jazdy na loterii? Nie potrafi cofnąć? - odpowiada poirytowany pracownik Kraków Airport Taxi. Zdarzenie zostaje uwiecznione za pomocą telefonu komórkowego. Podobnych nagrań jest jeszcze kilka.

Swoje obserwacje mają także pasażerowie korzystający z taksówek na lotnisku. - Widziałem jak dwaj taksówkarze, jeden w garniturze a drugi w swetrze, wręcz zniszczyli torbę jakiejś kobiety wyrywając ją sobie z rąk - opowiada Mieczysław Kuras, jeden z pasażerów spotkanych na lotnisku.

- Często się zdarza, że jesteśmy blokowani przez kierowców lotniskowych. Dobrze wiedzą, że możemy za darmo wjechać pod terminal tylko na pięć minut. A później musimy płacić. Często też nagabują klientów, by nie wsiadali do naszych taksówek - uważa pan Marcin, jeden z taksówkarzy z krakowskiej korporacji. Jego zdaniem to sposób walki z konkurencją, która jest po prostu tańsza.

Konkurencja

Za przejazd taksówką Kraków Airport Taxi z lotniska w okolice centrum miasta pasażer musi zapłacić ok. 89 złotych. Dla porównania korzystając z taksówki firmy iCar zapłacimy o połowę mniej (ok. 45 zł). Taniej do centrum dojedziemy też z innymi korporacjami, np. z Barbakanem czy Mega Taxi. Nie dziwi więc fakt, że w walce o klienta i jego pieniądze wszystkie chwyty są dozwolone.

- Mamy zbyt wiele do stracenia, by kogoś zastraszać czy blokować - irytuje się Krzysztof, kierowca Kraków Airport Taxi. - To oni nas prowokują. My jako taksówkarze lotniskowi mamy bardzo spore wymagania co do ubioru, rodzaju samochodu. A ci przyjeżdżają tu i zachowują się jak paniska. A proszę jeszcze pamiętać o wysokich opłatach, jakie ponosimy - dodaje kierowca.

Nie ma problemu

- Jestem co jakiś czas na lotnisku i nigdy nie zdarzyło mi się zostać zablokowanym, ale to jest moje doświadczenie - wyjaśnia Paweł Kubas, przewodniczący Związku Zawodowego Taksówkarzy Solidarność '80 w Krakowie. - Choć faktycznie otrzymywaliśmy sygnały, aby pewne kwestie z przedstawicielami portu lotniczego wyjaśnić. Zrobiliśmy to i od tamtej pory nie docierają do mnie niepokojące sygnały - dodaje Kubas. Ale konflikt trwa, co potwierdzają nagrania wykonane dopiero co, w lutym br.

Zdziwiony całym zamieszaniem jest Marcin Kukuła, kierownik działu usług pozostałych w spółce MPL Services, która odpowiada za lotniskowe taksówki. Jego zdaniem problemu nie ma.

- Choć oczywiście na każdą sytuację wymagającą wyjaśnienia pomiędzy naszymi kierowcami a kierowcami taxi z innych korporacji niezwłocznie reagujemy - wyjaśnia Kukuła. Dodaje on, że władze MPL zrobiły wiele, by ułatwić życie kierowcom innych korporacji taksówkarskich. - Jest udostępniona zatoka Kiss & Fly w celu odbioru i wysadzenia pasażera. Do tego kierowcy innych korporacji mają bezpłatny postój do 5 minut w pobliżu terminali - wylicza Kukuła.

Z częścią nagranych materiałów filmowych zapoznały się już władze MPL Services. Spółka odpowiada za lotniskowe taksówki. Na jednym z nagrań widać, jak kierowca taksówki próbuje wyjechać spod terminalu. Zostaje jednak przyblokowany przez inny samochód przypominający samochód Kraków Airport Taxi. (na tym filmie nagranie jest nie do końca wyraźne). Kierowca, który próbuje wyjechać, nie ma szans. Zatrzymuje się i czeka. Film widział także Marcin Kukuła ze spółki MPL. Odpowiedział:
- W przesłanym materiale filmowym, po jego dogłębnej analizie, należy stwierdzić jednoznacznie, że nasi kontrahenci nie biorą udziału w blokowaniu jakiegokolwiek miejsca postojowego. Sytuacja dotyczy prywatnej osoby parkującej w obszarze lotniska zajmującej się przewozem osób - ocenia film Kukuła.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska