Tarnów. Animalsi pomogli ukrywającym się w śmieciach szczeniaczkom. Bezpańskich zwierząt w Mościcach jest wiecej

FLESZ - Czy czeka nas największa susza od 100 lat?

Problem bezdomnych psów w Mościcach ma kilka lat, odkąd zwierzęta w niekontrolowany sposób zaczęły się tam rozmnażać. Dzięki pomocy OTOZ Animals z Tarnowa udało się go na jakiś czas opanować, jednak w ostaniach dniach wrócił. Inspektorzy dostali zgłoszenia, że znów pojawiło się tam sporo psów.

Gdy wolontariusze przybyli we wskazane miejsce, zwierząt już nie było. Zaczęli przeczesywać teren, a w akcję zaangażowanych było w sumie około 10 osób, w tym osoby, które wcześniej zadeklarowały pomoc.

- Teren był bardzo trudny, nie dość że rozległy, to pełno tam dziur i nor w których pieski mogły się pochować – opowiada Dorota Lewicka z OTOZ Animals - Inspektorat w Tarnowie.

Udało się odnaleźć pięć szczeniaków. Przerażone i zdziczałe chowały się między śmieciami na terenie jednej z firm. Oddano je do tarnowskiego azylu dla zwierząt, gdzie będą przygotowane do adopcji.

- Wiem na pewno, że jest tam jeszcze co najmniej pięć szczeniąt, dlatego na sobotę planujemy kolejną akcję, żeby pomóc tym zwierzętom - mówi Dorota Lewicka.