Tarnów: encyklopedię miasta trzeba poprawić

Przykład biogramu Stanisława Opałki jest znamienny. Redaktorzy "Encyklopedii Tarnowa" zapewniają, że nikt nie miał zamiaru tuszować jego partyjnej przeszłości. Nie potrafiono nam jednak wyjaśnić, na jakim etapie prac wzmianki na ten temat zniknęły. - Były na pewno, czytałem je - twierdzi dr Andrzej Niedojadło, redaktor naczelny wydawnictwa. Ale w roboczej wersji biogramu, opatrzonej parafkami korekty, takich treści nie ma.

Od poniedziałku, kiedy encyklopedię zaprezentowano po raz pierwszy, mnożą się zastrzeżenia do klucza, według którego dobierano biogramy. Zabrakło w encyklopedii miejsca choćby dla Edyty Ropek - jedynej tarnowianki legitymującej się zdobyciem Pucharu Świata, czy Stanisława Żydaczka - ikony tarnowskiego boksu. Wzmianki nie doczekał się też m.in. Karol Krasnodębski - przywódca Solidarności w przededniu stanu wojennego, czy Karolina Kózka - wyniesiona na ołtarze w Tarnowie przez papieża Jana Pawła II.

Są za to biogramy mniej znaczących osób. Bywa, że pisane przez ich podwładnych. - Trzeba było ciąć teksty i ograniczać liczbę haseł, aby zmieścić się w jednym tomie - tłumaczy niedociągnięcia Andrzej Szpunar. - Dzieło zostało zrobione bardzo dobrze, ale nie jest doskonałe - dodaje.

Od kilku dni spekuluje się już o ewentualnym drugim, poprawionym i uzupełnionym wydaniu encyklopedii. W aktualnym nie zmieściło się kilkaset haseł.
- Pewne rzeczy trzeba poprawić. Redakcja zbierze się i zastanowi nad tym - mówi dr Niedojadło.