Tarnów. Kierowcy codziennie stoją w korkach. System sterowania ruchem za kilkanaście milionów sobie z nimi nie radzi [ZDJĘCIA]

Miasto korkuje się przede wszystkim w centrum, zwłaszcza w trakcie tzw. komunikacyjnego szczytu, czyli ok. godz. 15. Największe problemy z płynnym przejazdem są na ciągu ulic Mickiewicza, Starodąbrowska, Lwowska, a także pomiędzy rondami tymczasowymi na Lwowskiej i Słonecznej oraz na ulicach dochodzących do skrzyżowania Mickiewicza-Matki Bożej Fatimskiej -Bóżnic.

W ostatnich dniach zdarzało się, że całkowicie blokował się ruch na al. Jana Pawła II- Słonecznej i Lwowskiej oraz na drogach dojazdowych. Pokonanie kilometrowego odcinka – jak skarżą się kierowcy - zajmowało nawet godzinę. Tak było na przykład w miniony piątek (17 września). Sytuacja powtórzyła się także w poniedziałek (20 września).

- Utrudnienia w ruchu są ogromne. Zgłaszają mi to kierowcy i niestety przekłada się to również na opóźnienia w kursowaniu autobusów komunikacji miejskiej, które sięgają ponad 20 minut. Nie mamy w Tarnowie buspasów, drogi są w większości jednopasowe, a przez to nie ma jak ominąć pojazdów, które stoją przed autobusem w korku – tłumaczy Ryszard Żurowski, kierownik wydziału przewozów w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji w Tarnowie.

Dlaczego nie pomaga wart miliony Inteligenty System Transportowy, oddany do użytku początkiem tego roku? Przed jego uruchomieniem w Tarnowie przebudowano 30 skrzyżowań, do których doprowadzono światłowód i zamontowano nowoczesne obrotowe kamery, z których doskonałej jakości obraz dociera do centrum sterowania ruchem przy ul. Nadbrzeżnej. Pracujące w nim osoby cały czas mają podgląd na miasto i w razie nieprzewidzianych zdarzeń są w stanie zdalnie przełączać światła.

- Akurat w tym miejscu, gdzie obecnie tworzą się największe korki niewiele możemy zdziałać. Kamery są tylko na skrzyżowaniu Mickiewicza-Fatimskiej. Próbujemy zmieniać światła, ale na niewiele się to zdaje, gdyż nie ma odpływu samochodów ze skrzyżowania, które stoją w miejscu i blokują ruch dla kolejnych – tłumaczy Wiktor Pabian, kierownik działu zarządzania inteligentnymi systemami miasta.

Pojawił się już pomysł, aby zlikwidować tymczasowe rondo na skrzyżowaniu Lwowska-Starodąbrowska-Mostowa i przywrócić tam sygnalizację, ale na razie pozostawiono dotychczasowe rozwiązanie.

Główną przyczyną korków w centrum – jak wyjaśnia Wiktor Pabian, a potwierdzają to również w MPK – ma być… przejście dla pieszych na ul. Mickiewicza, przed urzędem miasta. Po południu korzysta z niego bardzo wiele osób, zwłaszcza uczniów okolicznych szkół. Samochody co chwilę się zatrzymują, by przepuścić pieszych i nie ma płynności ruchu. Dwieście metrów dalej, na światłach przy Nowym Świecie takich problemów już nie ma.

Z kolei przyczyną utrudnień na al. Jana Pawła II i Słonecznej miały być prowadzone w ostatnich dniach prace przy asfaltowaniu ulicy Lwowskiej, która jednocześnie pełni rolę tranzytowej do A4. Ciąg samochodów stał tam z jednej strony już od autostrady, a z drugiej - od Ładnej.

W ZDiK tłumaczą, że IST sprawdza się doskonale na ulicy Krakowskiej, gdzie nie ma już takich korków, jak kiedyś, m.in. dzięki zastosowaniu tzw. zielonej fali.

W opracowaniu są koncepcje rozwiązania problemu tamującego ruch przejścia dla pieszych na Mickiewicza. Zakładają one m.in. ustawienie w tym miejscu sygnalizacji świetlnej. Pojawiają się jednak głosy, że sprawę rozwiązałaby całkowita jego likwidacja.

FLESZ - Sztuczna inteligencja “nie radzi” sobie z hejtem?