Tarnowski radny zgorszony zdjęciami gejów

Szef klubu tarnowskich radnych Prawa i Sprawieliwości Jacek Łabno nie chciał w trakcie czwartkowej sesji obradować, mając za tło najlepsze fotografie ostatniej edycji konkursu Grand Press Photo.

Uznał, że część zdjęć promuje homoseksualizm. Jego protesty zignorowano. Wystawa przetrwała sesję w stanie nienaruszonym.

Tarnów jest siódmym miastem w Polsce, w którym pokazywana jest pokonkursowa wystawa najlepszej fotografii prasowej w kraju. Tarnowskie Centrum Kultury wybrało na miejsce ekspozycji reprezentacyjną Salę Lustrzaną.

Przez tydzień, od wernisażu, żadnych kontrowersji nie wzbudziła. Ale w czwartek w otoczeniu wystawy odbywała się sesja rady miejskiej. Szef klubu radnych PiS poczuł się zniesmaczony fotoreportażem, którego bohaterami byli dwaj młodzi mężczyźni żyjący w homoseksualnym związku.

- Czy w tej sali powinien być promowany gejowski tryb życia? - grzmiał Jacek Łabno. - Mamy patrzeć na dwóch obłapiających się chłopców i podziwiać to, a może naśladować?

Rekcji się nie doczekał. Nikomu nie przyszło do głowy, by dekompletować ekspozycję, albo zasłaniać jej część. - Ja takich czynności nie zlecę. Nie podzielam zdania pana radnego. Wystawa jest wielka, fotografie znakomite. Ma prowokować, wywołać wrażenie i myślę, że skutek został odniesiony
- komentował Ryszard Ścigała, prezydent Tarnowa.

Ale także związany z PiS wiceprezydent miasta Kazimierz Koprowski miał mieszane uczucia.
- Oglądając niektóre zdjęcia można mieć dwuznaczne skojarzenia - mówił.

Jednak i on nikomu nie polecił zasłaniania ekspozycji. Sensacjami z Tarnowa zaskoczona jest Renata Gluza, zastępca redaktora naczelnego miesięcznika Press - organizatora konkursu i właściciela wystawy.

- Trudno komentować takie reakcje. Te zdjęcia pokazują przecież Polskę i ludzi w niej żyjących - mówi.

- Nie zauważyłem na ekspozycji niczego zdrożnego - wyznaje Jakub Kwaśny, radny lewicy. - Fotografia jest dziedziną sztuki. Być może pan radny Łabno po prostu na sztuce się nie zna.