Na czele świętującego w tym roku 9-lecie działalności stowarzyszenia stoi znany tarnowski cukiernik Stanisław Bańbor.
- Moja rola polega przede wszystkim na tym, aby chodzić od firmy do firmy i prosić o pomoc - mówi. - Ci, do których się zwracam, zazwyczaj nie odmawiają i na ile tylko mogą, wspierają nasze inicjatywy. To, że udało się nam wybudować te domy, to ich zasługa.
Grono sponsorów o otwartych sercach jest wielkie. Prezes Bańbor o tym, co i ile kto podarował, mógłby mówić godzinami. Wszystkim specjalnie dziękuje podczas noworocznych balów charytatywnych, z których dochód co roku przeznaczany jest m.in. na organizowanie kolonii dla osób z rodzin najuboższych i na doraźną pomoc dla niepełnosprawnych i zdolnych dzieci, które w domu nie mają odpowiednich warunków do nauki.
W swoim, wybudowanym przez stwowarzyszenie, domu mieszka już dziesięcioosobowa rodzina Maliszów z Wytrzy-szczki koło Czchowa, którzy dwa lata temu, w jednej chwili stracili dorobek całego życia i zostali bez dachu nad głową.
W tym roku do nowego domu wprowadzi się Halina Kostecka z Policht, która po tragicznej śmierci męża samotnie wychowuje pięcioro dzieci.
- Gdy tylko zobaczyłem tę chałupinkę z jedną izbą, aż mi się serce ścisnęło. Musielismy im pomóc, sami by sobie nie poradzili - mówi Stanisław Bańbor.
Stowarzyszenie w ostatnich dniach wydatnie przyczyniło się też do odbudowy strawionych przez pożary domów w Woli Rzędzińskiej i Mikołajowicach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?