Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
2 z 12
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Dla prawdziwie wierzących osób spowiedź to sakrament...
fot. Unsplash.com

Taryfikator grzechów i pokut, żonaci księża i dziewica Maryja. Czy wiesz, w co wierzysz?

Dla prawdziwie wierzących osób spowiedź to sakrament oczyszczający z grzechów i umożliwiający przystąpienie do Komunii Świętej, a dla tych nieco zdystansowanych – upokarzający i wręcz poniżający rytuał. Spowiedź uszna, czyli taka, w której to księdzu w konfesjonale mówimy o naszych grzechach, budzi wiele kontrowersji, a jak było kiedyś?

W pierwszych wiekach po Chrystusie spowiedź nie istniała – uznawano, że to chrzest oczyszcza z grzechów, a po nim możliwe jest bezgrzeszne życie. Uważano, że po chrzcie możliwa jest tylko jednorazowa pokuta, ale pod uwagę brano grzechy dużego kalibru, np. apostazję czy morderstwo.

Indywidualna spowiedź uszna pojawiła się w VI wieku za sprawą mnichów iroszkockich. Początkowo odpuszczenie grzechów następowało dopiero po wykonaniu pokuty. Kapłani dysponowali też katalogami grzechów wraz z pokutami, na jakie zasługują.

To, że dzisiaj najpierw otrzymujemy rozgrzeszenie, a potem wypełniamy pokutę, ustaliło się w X wieku. Soborowi Laterańskiemu w 1215 roku zawdzięczamy natomiast obowiązek przynajmniej jednej spowiedzi w ciągu roku.

Zobacz również

Wiosenny Słupsk z drona. Zobacz zdjęcia naszego internauty

Wiosenny Słupsk z drona. Zobacz zdjęcia naszego internauty

Falubaz Zielona Góra rozbił Stal Rzeszów w meczu sparingowym

Falubaz Zielona Góra rozbił Stal Rzeszów w meczu sparingowym

Polecamy

Świątek w wielkim stylu wróciła na mączkę. Pierwszy mecz i... ćwierćfinał turnieju

Świątek w wielkim stylu wróciła na mączkę. Pierwszy mecz i... ćwierćfinał turnieju

Sensacyjne prognozy na Paryż. Iga Świątek bez złotego medalu! Wirtualne szaleństwo

Z OSTATNIEJ CHWILI
Sensacyjne prognozy na Paryż. Iga Świątek bez złotego medalu! Wirtualne szaleństwo

Do Krakowa popłynęło ponad 800 tys. złotych z funduszy UE. Na co?

Do Krakowa popłynęło ponad 800 tys. złotych z funduszy UE. Na co?