To ma być efektowne pożegnanie Bruk-Betu

W swoim ostatnim spotkaniu sezonu zespół Marcina Jałochy chce zagrać z dużym ofensywnym przytupem. Z pewnością przeciwnik to "papierowo" ułatwia. Concordia Piotrków Trybunalski to spadkowicz. Chociaż za swoją postawę zbierała pochlebne opinie. Tak było m.in. po ich występie w Brzesku. Concordia jednak paradoksalnie jeszcze zamierza grać o stawkę widmo.

Otóż w Piotrkowie Trybunalskim czy Aleksandrowie Łódzkim łudzą się, że w przypadku kłopotów licencyjnych być może otrzymają ponowne zaproszenie do drugiej ligi. Tak było przed rozpoczęciem obecnych rozgrywek właśnie z Concordią. W zespole Bruk-Betu, choć atmosfera jest luźna, nikt nie zamierza dać plamy w ostatnim pojedynku sezonu. Drużyna gra jedenasty kolejny mecz bez porażki.

Następną sprawą jest zachowanie zera, co szczególnie dla bramkarza Macieja Budki oraz bloku defensywnego jest sprawą prestiżową. A skoro o obronie mowa, to warto wspomnieć, że dziś zagra w zmienionym składzie. W spotkaniu z Sokołem jeden z jej podstawowych zawodników Andrzej Wójcik dostał żółtą kartkę, która eliminuje go z dzisiejszego występu. Można spodziewać się, że zastąpi go Marcin Zontek.

Niewykluczone, że zmian w składzie będzie więcej. Kłopoty zdrowotne eliminują przecież Adriana Fedoruka i Norberta Barana. Gotowy do gry jest natomiast Tomasz Metz. - Miałem lekko naciągnięty mięsień dwugłowy. W razie potrzeby mogłem jednak zagrać z Sokołem - informuje zawodnik.