Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie koniec debaty o przyszłości Kossakówki? Czy w willi powstanie muzeum poświęcone kobietom?

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Aśka Warchał-Beneschi, inicjatorka Muzeum HERstorii Sztuki uważa, że Kossakówka to idealne miejsce do prezentacji tego rodzaju idei
Aśka Warchał-Beneschi, inicjatorka Muzeum HERstorii Sztuki uważa, że Kossakówka to idealne miejsce do prezentacji tego rodzaju idei Adelina Krupski
Jakie będą losy zaniedbanej willi Kossaków, która dziś straszy w centrum miasta? Ma w niej powstać Muzeum Rodziny Kossaków, eksponujące historię i dorobek Juliusza Kossaka, Zofii Kossak-Szczuckiej, Simony Kossak, Wojciecha Kossaka, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Magdaleny Samozwaniec i Jerzego Kossaka. Czy przy Kossakówce powstanie także muzeum poświęcone kobietom? O tej inicjatywie rozmawiamy z Aśką Warchał-Beneschi pomysłodawczynią Muzeum HERstorii Sztuki w Krakowie.

FLESZ - Migrena to nie wyrok

od 16 lat

Po debacie w MOCAK-u wydawało się, że pomysł Muzeum HERstorii Sztuki przy Kossakówce to już sprawa przesądzona, ale pani mówi, że tak nie jest.
Dyskusja dopiero się otwiera. Po prezentacji przez MOCAK nowej koncepcji tak my, jak i „eksperci od Kossaków”, Rafał Podraza i Joanna Jurgała-Jureczka, zwróciliśmy uwagę na brak Magdaleny Samozwaniec w planach ekspozycji w jej rodzinnym domu. W odpowiedzi zorganizowaliśmy wydarzenie: „Muzeum Rodziny Kossaków ...czyli że co?”, podczas którego Rafał Podraza poinformował, że w połowie września jest umówiony z Wydziałem Kultury UMK na rozmowę o Kossakówce. Cieszę się, że zaczyna się słuchać ekspertów i liczę, że również głos krakowianek zostanie usłyszany.

Maria Anna Potocka zaznaczyła, że nie ma miejsca fizycznie i nie ma zwyczaju, żeby w jednym miejscu mieściły się różne muzea. To nie przesądza sprawy Muzeum HERstorii Sztuki przy Kossakówce?
To, że czegoś nie ma w zwyczaju, nie oznacza, że jest to niemożliwe do przeprowadzenia. Naszym postulatem jest powołanie nowej instytucji miejskiej o charakterze podwójnym, czyli Muzeum Rodziny Kossaków i Muzeum HERstorii Sztuki, jako nowej instytucji miejskiej. Wpadłam na pomysł Muzeum HERstorii Sztuki w czasie, gdy toczyła się gorąca dyskusja wokół Kossakówki, podniesiona przez radnego Michała Drewnickiego po prezentacji pierwszej koncepcji MOCAK-u, zakładającej wybudowanie w ogrodzie willi oraz pod nim ogromnego pawilonu na 1200 m2.

Wszystkie strony sporu podnosiły wówczas wagę dorobku kobiet z rodziny Kossaków, a dziś w koncepcji przedstawionej przez MOCAK brak Magdaleny Samozwaniec. Przyznam, że także dla mnie jeszcze niedawno ta rodzina to było skojarzenie: malarz - ułan- koń, gdzieś obok Simona Kossak, która dla pokolenia 30-latków jest ważnym symbolem. Dopiero, kiedy więcej się dowiaduję i łączę to w całość, widzę jaki potencjał ma rodzina Kossaków, aby budować mosty ponad podziałami. Dlatego właśnie proponujemy tę podwójną instytucję o podwójnej nazwie, miejsce dla wszystkich.

Trzeba pamiętać, że Kossakówka to bardzo mała przestrzeń ekspozycyjna.
Mały metraż nie jest przeszkodą, by stworzyć miejsce ekscytujące. Jeśli chodzi o rozmieszczenie w przestrzeni, to jesteśmy za Muzeum Rodziny Kossaków w willi i Muzeum HERstorii Sztuki w małym pawilonie, który powstałby w miejscu aktualnych budek handlowych i osłaniał willę z ogrodem od hałasu Alej. Chcę podkreślić, że doceniamy to, że MOCAK wykonał już wiele prac zabezpieczających i wziął na siebie remont Kossakówki. Natomiast potencjał tego miejsca powinien być wykorzystany szerzej niż zakłada aktualna koncepcja. To rzeczywiście małe, ale jednocześnie magiczne miejsce, otoczone zielenią - wydaje mi się, że właśnie takiej oazy w tym miejscu potrzebujemy.

W sierpniu rozpoczniemy cykl #jestemKossakówką, w ramach którego będziemy dzielić się naszymi podróżami wakacyjnymi do bardzo różnych małych muzeów. Zastanowimy się, jak tworzyć miejsca małe lecz ekscytujące, a przy tym odpowiadające na potrzeby lokalnych społeczności, poszukamy podpowiedzi w kwestii Kossakówki. Działalność takich instytucji to nie tylko gromadzenie pamiątek - co, oczywiście, jest ważne - ale też szansa na rozwiązywanie problemów mieszkańców, mieszkanek tu i teraz. Podkreślę też jeszcze raz, że w Kossakówce muszą znaleźć swoje miejsce kobiety.

MOCAK w swojej koncepcji Kossakówki przeznacza przecież przestrzeń dla dorobku rodziny, kobiet i mężczyzn.

Chciałabym się z tym zgodzić, natomiast w tej najnowszej koncepcji, zaprezentowanej jako wideo - film jest ogólnodostępny też na YouTube - pani Potocka rozpoczyna, mówiąc o roli dla polskiej kultury trzech mężczyzn: Juliusza, Wojciecha i Jerzego oraz trzech kobiet: Magdaleny, Marii oraz Zofii. Kiedy jednak oprowadza po budynku, wskazując przestrzenie przeznaczone konkretnym osobom, okazuje się, że mężczyźni zajmą kilka pomieszczeń, a swój własny pokoik otrzyma jedynie Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, pozostałe kobiety mają być jedynie reprezentowane przez książki na półce.

Dla mnie bycie książką na półce nie jest byciem pełnoprawną częścią ekspozycji, to o wiele za mało. Zwłaszcza, że to Magdalena Samozwaniec uratowała tę willę przed wyburzeniem, więc jest niezwykle zasłużona dla samego miejsca. Dlatego my, jako inicjatywa obywatelska Muzeum HERstorii Sztuki w Krakowie, chcemy, aby wystawa w Muzeum Rodziny Kossaków była faktycznie reprezentatywna dla dziejów tej rodziny, mężczyzn i kobiet. Proponujemy też stworzenie przestrzeni - w zależności od tego, co będzie możliwe według wytycznych konserwatorskich - na wystawy czasowe, które, w atmosferze dialogu, będą poruszały ważne tematy, to w Muzeum HERstorii Sztuki. Kossakówny pokazały, że można żyć różnie, a jednocześnie łączyć.

Nowakowski o Kossakówce: Dziwna, pełna duchów trzeszcząca arka

Powstanie pawilonu, w którym widzi pani kobiece historie, nie jest jeszcze przesądzone.
Nic nie jest przesądzone, te dyskusje pokazują z jednej strony, jaki to miejsce ma potencjał, z drugiej jakie emocje wywołuje. O możliwości wzniesienia małego pawilonu z kawiarnią pisał MOCAK ostatnio Facebooku. Mały budynek mógłby powstać także wedle koncepcji SKOZK-u, zresztą według pierwszej koncepcji MOCAK-u miało tam stanąć ogromne Muzeum Historii Sztuki - to okazało się niemożliwe. Mały pawilon jest dużo bardziej realny i też dużo bardziej pasujący do tego miejsca. Postulujemy, aby właśnie tam znalazło się miejsce na mówienie o różnych doświadczeniach kobiecych, w przemyślanym programie wystaw czasowych.

A może Kossakówkę i ideę Muzeum HERstorii Sztuki można rozdzielić? Z pewnością inicjatywa opowiadająca o historii kobiet i kobiecej narracji w przestrzeni Krakowa powinna się znaleźć, ale czy konieczne tam?

My, jako inicjatywa Muzeum HERstorii Sztuki, widzimy siebie jako piszące swego rodzaju nową kartę dziedzictwa kobiet z rodziny Kossaków, kartę, której nikt się nie spodziewał. Pomysł muzeum narodził się dzięki sile ich opowieści, dlatego uważamy, że Kossakówka to najlepsze miejsce. Jego potencjał polega na tym, że każda znana kobieta z rodziny ma swoją publiczność, często bardzo odmienną. Kto inny czyta Magdalenę Samozwaniec, kto inny Marię Pawlikowską-Jasnorzewską, Zofię Kossak-Szczucką i Simonę Kossak.

Jeśli stworzymy Muzeum HERstorii Sztuki w innym miejscu, przyjdą do niego osoby już przekonane, że rozmawianie o historiach kobiecych jest ważne. Podobnie jak nie jestem przekonana, czy do Muzeum Rodziny Kossaków przyjdą współczesne dziewczyny zainteresowane feminizmem. Stworzenie takiego podwójnego muzeum daje potencjał wymiany idei i mieszania się publiczności. Oczywiście, taki malutki pawilon nie opowie całej historii kobiet Krakowa, ale być może będzie mógł być początkiem jakiegoś rozproszonego muzeum kobiet, czegoś większego, co powstanie w przyszłości na zasadzie pewnego tkania sieci. Inna sprawa, że jeśli będziemy czekać na odpowiedni moment, idealną przestrzeń ekspozycyjną, to ten moment może się długo nie zdarzyć. Czas krakowianek jest teraz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska