Optymistyczną informację o stanie Tomasza Brzeskiego jego żona zamieściła na stronie internetowej biegacza.
Dzisiaj Tomek już samodzielnie porusza oczami pod powiekami i troszkę uchyla lewe oko. Przełyka ślinę i delikatnie rusza ręką. Reaguje na głosy, ale jeszcze nie odzyskał świadomości. Widać, że każdy ruch kosztuje go go bardzo dużo siły, ale jej mu nie brakuje, bo baterie ładowane są przez Was, Przyjaciele!
Mówimy Tomkowi o wszystkim, na bieżąco, żeby nie zapomniał ilu ludzi go wspiera i wierzy, że wyjdzie z tego silniejszy niż przed przed wypadkiem, bo "Co nas nie zabije, to nas wzmocni".
Wiara i Nadzieja nas nie opuszcza, a Pan i Wy robicie swoje.
Bóg zapłać... czekamy dalej.
O stanie zdrowia znakomitego biegacza będziemy informować na bieżąco.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Niezwykła historia o sile i przekraczaniu granic. Zumba dała jej drugie życie
Źródło:Dzień Dobry TVN