Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Wisły: wygraliśmy dzięki kibicom

Wojciech Batko
Iziane Castro Marques ma m.in. za zadanie zbilansować grę Wisły w ofensywie
Iziane Castro Marques ma m.in. za zadanie zbilansować grę Wisły w ofensywie Wojciech Matusik
Statystyki też są po stronie zespołu z ulicy Reymonta. Wiślaczkom bardzo pomogli gorący kibice.

- Po słabym początku zmieniliśmy system gry w obronie na strefę i między innymi dzięki rzutom Mazzante z dystansu dogoniliśmy wynik. Tylko że w ostatniej kwarcie Wisła narzuciła takie tempo, którego absolutnie nie byliśmy w stanie wytrzymać - powiedział trener zespołu koszykarek MiZo Pecs Akos Fuzy, z czym zgodził się także menedżer Żeljko Dokić.

Siłą rzeczy więc licznie zebrani kibice doświadczyli w środowy wieczór huśtawki nastrojów. Po raz kolejny też koszykarki "Białej Gwiazdy" miały problemy z zoną rywalek. Pocieszające jest jednak, że poprawiają się pod tym względem. I m.in. dlatego możemy się cieszyć z drugiego euroligowego triumfu wiślaczek.

- Gra zawsze musi się bilansować w ofensywie i defensywie - nie po raz pierwszy podkreślił trener Wisły Can-Pack Jose Ignacio Hernandez. - Jestem więc zadowolony, że drużyna bardzo dobrze pracowała tak dla naszych wysokich, czyli Burse i Kobryn, jak i dla rozgrywających. Ponadto w ofensywie świetnie zbilansowała nasze poczynania Castro Marques.

Wspomniane wysokie odwdzięczyły się uzyskaniem double-double. Burse za 18 pkt i 15 zbiórek (3 w ataku i 12 w obronie), a Kobryn za 15 pkt i 10 zbiórek (odpowiednio: 7 i 3). Z kolei rozgrywająca Cohen miała 9 asyst, a zmieniająca ją Fernandez 7 ostatnich podań.

Inne statystyki też przemawiają za wiślaczkami. Wygrały zbiórki (38:34), asysty (20:14), popełniły mniej fauli (14:29), były lepsze procentowo w rzutach za 2 pkt (50:46) i za 3 "oczka" (42,9:38,9). Tylko w wolnych "procenty" okazały się gorsze (69,7:78,6), ale krakowianki trafiły 23 razy na 33 oddane rzuty, przy 11 trafieniach (na 14 rzutów) ekipy z Węgier.

Jose Hernandez podkreślił też pomoc... kibiców: - Po meczu z Lotosem mieliśmy naszym kibicom coś do udowodnienia. Chcieliśmy im podziękować za tamto wsparcie i odwdzięczyć się sukcesem w Eurolidze. Udało się! A kibice po raz kolejny nas gorąco wspierali i mają swój wkład w to zwycięstwo.

W 3. kolejce wiślaczki wystąpią na wyjeździe i zmierzą się z francuskim Lille. Spotkanie odbędzie się w środę 11 bm., a rozpocznie o godz. 20. Czeka nas kolejny miły wieczór?

"Izi", czyli gromkie brawa w debiucie i oby tak dalej!__

Do Krakowa przyleciała we wtorek rano, a już po niespełna 36 godzinach wyszła na parkiet wiślackiej hali. I nie można wykluczyć, że gdyby nie Iziane Castro Marques, to "Biała Gwiazda" mogła nie pokonać węgierskiego MiZo Pecs...
Wkład Brazylijki to przecież 22 pkt (a nie, jak wstępnie podano - 20) i 2 zbiórki.

Czterokrotnie (na 9 prób) trafiła za 2 pkt, trzy razy (na 8 prób) za 3 pkt i pięciokrotnie (na 7 prób) z rzutów wolnych. Nic więc dziwnego, że kibice oklaskiwali ją wyjątkowo gorąco. Podobnie jak dziennikarze, którzy brawami przywitali "Izi" na pomeczoweej konferencji.

Wiślacka "trójka" powiedziała m.in.: - To był ciężki i wyrównany mecz, z wyjątkiem pierwszej kwarty, w której miałyśmy sporą przewagę. Myślę, że podstawą naszego sukcesu była nasza bardzo dobra gra w defensywie.

Castro Marques odniosła się też do siły zespołu Wisły i innych euroligowych ekip: - Po tym, co dziś zobaczyłam, twierdzę, że trafiłam do zespołu bardzo mocnego, który może wiele zdziałać. A znając Euroligę, mogę powiedzieć, że w większości grają w niej świetne drużyny. Zaobserwowałam to, będąc w Moskwie, Jekaterynburgu czy Salamance. A dzisiejszy mecz tylko mnie w tym utwierdził.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska