Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trybunał Konstytucyjny: Zakopane musi wreszcie zacząć walczyć z przemocą w rodzinie

red.
Trybunał Konstytucyjny postawił sprawę jasno. Sędziowie Trybunału umorzyli postępowanie prowadzone na wniosek samorządowców spod Giewontu, którzy chcieli wiedzieć, czy zapisy ustawy o Przeciwdziałaniu Przemocy w Rodzinie są zgodne z polską konstytucją.

FLESZ - Czy czeka nas największa susza od 100 lat?

Zakopane jako jedyny samorząd w Polsce od ponad 10 lat nie potrafi wcielić w życie zapisów tej ustawy i tym samym skutecznie przeciwdziałać cierpieniu wielu rodzin żyjących pod Tatrami. Teraz będą musieli to zrobić.

Zakopiańscy radni ostatnich trzech kadencji (2010 - 2014; 2014-2018 oraz 2018 - obecnie) nie potrafili przyjąć zapisów o "Ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie". Wynika z niej, że każdy samorząd w Polsce powinien uchwałą rady miasta lub rady gminy stworzyć na swoim terenie "Gminny Program Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie oraz Ochrony Ofiar Przemocy w Rodzinie".

I to właśnie tego ostatniego radni nie chcą zrobić czego dali wyraz już kilkakrotnie głosując przeciwko programowi. W radzie panuje bowiem przekonanie, że problem nie walczy z przemocą w rodzinie a... tworzy prawne możliwości co rozbijania małżeństw czy odbierania rodzicom dzieci bez wyroku sądu.

I choć wszystkie te argumenty negują eksperci w dziedzinie opieki społecznej to zakopiańscy radni w większości byli nieprzejednani i uznali, że jako jedyni w Polsce bronią spraw rodziny. By nie być gołosłownym przekazali więc ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Chcieli by ten sprawdził czy przypadkiem zapisy prawa antyprzemocowego nie kłócą się z ustawa zasadniczą.

Trybunał właśnie wydał w tej sprawie wyrok. Postanowieniem z 11 marca br. Trybunał Konstytucyjny w składzie: Julia Przyłębska – przewodniczący, Mariusz Muszyński, Justyn Piskorski – sprawozdawca, Michał Warciński i Jarosław Wyrembak po rozpoznaniu, na posiedzeniu niejawnym wniosku Rady Miasta Zakopane o zbadanie zgodności ustawy z Konstytucją postanowił umorzyć postępowanie. Tym samym uznał, że ustawa jest konstytucyjna i pośrednio nakazał Zakopanemu wreszcie ją wdrożyć. W uzasadnieniu decyzji możemy przeczytać, że argumenty podnoszone przez RM Zakopane są bezzasadne.

Zakopane. Radni znów odrzucili uchwałę o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie

Co warte podkreślenia TK identyczną decyzję podjął już po raz drugi. Pierwszy raz identyczna decyzja - od której rada miasta się odwołała - zapadła w 2012 roku. Góralskim prawicowcom nie pomógł wówczas nawet fakt, że w charakterze adwokata reprezentował radę miasta w postępowaniu znany prawnik i ówczesny europoseł z ramienia PiS Janusz Wojciechowski.

Pytanie czy po drugim wyroku TK Zakopane wreszcie wdroży program i powoła zespoły interdyscyplinarne (w sytuacji stwierdzenia przemocy w rodzinie to one podejmują np. decyzję czy nie przenieść dzieci do pogotowia opiekuńczego gdy np. oboje rodziców jest pijanych)?

- Czekaliśmy 5 lat, aż Trybunał Konstytucyjny wypowie się w tej sprawie. Mamy umorzenie. Na pewno będziemy chcieli, żeby było do tego uzasadnienie - mówi w rozmowie z Radiem Kraków Jan Gluc, przewodniczący zakopiańskiej rady miasta. - My zleciliśmy już szczegółowe analizy prawne uzasadnienia postanowienia TK. Po zakończeniu zorganizujemy spotkanie w Radzie Miasta.

Dwudziestu jeden zakopiańskich radnych prawdopodobnie znów będzie głosowało nad uchwałą, wprowadzającą założenia ustawy antyprzemocowej. Jak mówi Jan Gluc, terminy mają być znane po zakończeniu problemów związanych z pandemią.

Rada musi jednak ponownie pochylić się nad tematem stosunkowo szybko. Już jesienią zeszłego roku Wojewoda Małopolski - po tym jak apelował o to Rzecznik Praw Obywatelskich - zagroził zakopiańskim samorządowcom, że w przypadku nieprzyjęcia stosownych przepisów może rozwiązać radę i wprowadzić do miasta komisarza.

Zakopane: Wojewoda straci cierpliwość i rozwiąże radę miasta pod Giewontem?

- Od 10 lat czekam by w naszym mieście wreszcie wprowadzono zespoły interdyscyplinarne i na poważnie rozpoczęła się walka z przemocą w rodzinie - mówi Anna Serska, działaczka społeczna z Małopolski walcząca z problemem. - W górach skala cierpień kobiet w wielu domach jest duża a Zakopane stara się tego nie zauważać. To o tyle dziwne, że wszystkie okoliczne gminy wiejskie już lata temu przyjęły ten problem i tam nikt żadnych rodzin nie rozbija jak boją się radni spod Giewontu.

Kobieta dodaje, że na szczęście ofiary przemocy w rodzinie niezależnie od decyzji TK i zakopiańskich radnych kilka dni temu zyskały inny cenny przepis, który będzie ich chronił przed oprawcami. W czwartek 30 kwietnia sejm przyjął prawo, które pozwoli policji w przypadku stwierdzenia przemocy w rodzinie usunąć ze wspólnego mieszkania (na 14 dni choć termin ten będzie można przedłużyć) osobę znęcającą się nad najbliższymi. Decyzja ta zapadnie na miejscu a nie jak dotychczas po kilku tygodniach w sądzie. Osoba bijąca żonę czy męża, a także znęcająca się nad dziećmi będzie musiała opuścić mieszkanie w asyście policji nawet jeśli nie będzie miała gdzie się udać. Wówczas mundurowi będą odwozić takiego delikwenta do najbliższej noclegowni dla bezdomnych.

Zakopane: coraz więcej ofiar przemocy w rodzinie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska