Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Legionowa będzie połączona z parkingiem szpitala wojskowego? "Nasza ulica będzie sparaliżowana!"

Anna Chlebus
Anna Chlebus
W ostatnim czasie na całej ulicy Legionowej w Lublinie pojawiły się plakaty: "Stop, sąsiedzie! To dotyczy również ciebie!". Co konkretnie go dotyczy? Chodzi o planowane połączenie tej ulicy z terenami szpitala wojskowego, co nie wszystkim się podoba.

Jak twierdzą mieszkańcy, o planach dowiedzieli się od pracowników szpitala.

- Podobno ma być połączenie z parkingiem szpitala, więc teraz nasuwa się pytanie - kto będzie tędy wjeżdżał? - zastanawia się pani Katarzyna, lokatorka jednego z budynków przy dojazdówce.

Wracając do plakatów, ich autorzy wymieniają całą litanię negatywnych skutków takiego rozwiązania, m. in. hałas, spaliny, zwiększone natężenie ruchu, paraliż i tak już mocno zakorkowanej ulicy, zmniejszenie się liczby miejsc parkingowych, dewastację chodników, nawierzchni i terenów zielonych, a nawet niebezpieczne sytuacje z udziałem karetek pogotowia i zagrożenie dla ruchu pieszego i co za tym idzie spadek wartości nieruchomości w tym obszarze. Treść plakatu kończy apel "nie bądź obojętny, zadbaj o bezpieczeństwo i komfort naszej ulicy".

W tej sprawie zwróciliśmy się do samego zainteresowanego - 1 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką SPZOZ w Lublinie.

- Na początku chciałbym wyjaśnić, że sprawa dotyczy połączenia ul. Legionowej z siecią dróg wewnętrznych szpitala w celu zapewnienia alternatywnej komunikacji, a nie z parkingiem - podkreśla płk mgr inż. Bogusław Piątek, zastępca komendanta 1WSK.

Szpital twierdzi, że zgodnie z obowiązującymi przepisami wystąpił do właściciela działki, czyli urzędu miasta z wnioskiem o wydanie zgody na przejazd przez działkę drogową, a o planowanej organizacji ruchu informował na stronie internetowej oraz mediach społecznościowych przepraszając jednocześnie za utrudnienia.

- W atmosferze wzajemnego zrozumienia w grudniu 2023 r. odbyło się spotkanie z zainteresowanymi mieszkańcami w trakcie którego omówiono potrzebę wykonania wjazdu, sprawy dotyczące stanu formalno-prawnego oraz wspólne przedsięwzięcia mające na celu ograniczenie ewentualnych negatywnych skutków wspólnego korzystania z drogi dojazdowej - informuje płk Piątek.

Główne problemy zgłaszane przez mieszkańców dotyczyły między innymi: zwiększonego ruchu przed budynkami, ograniczenia możliwości wykorzystywania drogi jako parkingu oraz miejsca składowania odpadów - były tam umiejscowione kontenery na śmieci. Szpital zadeklarował wstępnie, że rozważy możliwość udostępnienia części swojego terenu na potrzeby mieszkańców.

Po co w ogóle tworzyć takie połączenie? Chodzi o względy bezpieczeństwa.

- Musimy zapewnić dojazd innymi alternatywnymi drogami na wypadek braku możliwości korzystania z wjazdu głównego od Al. Racławickich oraz ewentualnej potrzeby ewakuacji szpitala - tłumaczy płk Piątek. - Ponadto realizujemy zadania związane z obronnością państwa i musimy spełniać wymagania w tym zakresie. W naszej ocenie nie zwiększy się ilość pojazdów poruszających się ul. Legionową ponieważ nie wpływa to na organizację ruchu w najbliższej okolicy.

Jako pozytywny przykład podaje podobny wjazd/wyjazd wykonany w ubiegłym roku na ul. Rayskiego.

- Mieszkańcy nie wnoszą żadnych uwag co do jego użytkowania, nie doszło do paraliżu na ul. Rayskiego ani pobliskiej ul. Głowackiego - dodaje.

Kto więc będzie mógł się tą drogą poruszać?

- Na początek zgodę na wjazd awaryjny wydaliśmy dla pojazdów uprzywilejowanych (karetek ZRM które nie są własnością szpitala, a dowożą pacjentów do szpitala), które obecnie również przemieszczają się ul. Legionową. Później chcielibyśmy udostępnić możliwość korzystania z wjazdu dla pracowników. Pozostali (pacjenci, odwiedzający itp.) korzystać będą z wjazdu głównego - informuje płk Piątek. - Szanujemy naszych sąsiadów którzy, bardzo często są pacjentami naszej placówki, dlatego liczymy na wyrozumiałość i uszanowanie potrzeb publicznej służby zdrowia.

Pozostaje jednak jeszcze inna kwestia.

- Choć ta dróżka jest nadal w bardzo słabym stanie, to już stoi na niej szlaban i wygląda na przygotowaną do otwarcia. Nasza Legionowa miała kilka lat temu remont, dlaczego ta dojazdówka się na niego nie "załapała"? - zastanawia się pani Katarzyna.

Od ratusza otrzymaliśmy jednak informację, że remont tej drogi dojazdowej nie jest obecnie planowany.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski