Sprawa została umorzona po 6 latach. Jak powiedziała Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie, decydujące znaczenie miała uzyskana ostatnio przez prokuraturę opinia biegłych. - Wykonane na jej podstawie czynności pozwoliły ocenić cały materiał dowodowy i wydać decyzję umarzającą śledztwo - wyjaśniła prokurator.
O potrzebie zakończenia postępowania zadecydował Sąd Okręgowy w Krakowie, rozpatrujący zażalenie dwóch podejrzanych, Lecha Jeziornego i Pawła Reya na jego przewlekłość. We wrześniu ub.r. sąd zobowiązał prokuraturę do zakończenia sprawy do 31 grudnia. Sąd zarzucił śledczym, że w tej sprawie najpierw przedstawili zarzuty, a potem weryfikowali materiały, na podstawie których wszczęto postępowanie.
Aresztowanie ówczesnych władz zakładów, m.in. byłych działaczy opozycji Lecha Jeziornego i Pawła Reya wstrząsnęło przed laty Krakowem. Tym bardziej, że nastąpiło w kluczowym dla przyszłości zakładów momencie, przenosin z Grzegórzek, gdzie w ich miejscu powstała Galeria Kazimierz na obrzeżach miasta, na Rybitwach.
Teraz podejrzani oskarżają Urząd Skarbowy i prokuraturę o doprowadzenie firmy KZM do bankructwa. Śledczy podjęli bowiem decyzję o aresztowaniu władz firmy w chwili, gdy ważyły się losy umowy z inwestorem, który chciał uratować zakłady i pracujących tam 300 osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?