Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga Tarnowianie! Ostra grypa nadchodzi z Zachodu

Łukasz Winczura
Grypy obawiają się także w szpitalach. Stąd prośba dyrekcji Szczeklika o ograniczenie odwiedzin chorych
Grypy obawiają się także w szpitalach. Stąd prośba dyrekcji Szczeklika o ograniczenie odwiedzin chorych Katarzyna Złotnicka
Ograniczone odwiedziny chorych w szpitalach. Szczególnie niech dbają o siebie dzieci i osoby starsze.

Na przełomie stycznia i lutego do Tarnowa może dotrzeć grypa, która do tej pory rozłożyła na dobre tysiące mieszkańców Anglii, Portugalii, Francji i Skandynawii. Fala przeziębień dociera powoli i do nas. Już teraz nie jest łatwo dostać się do lekarza. Niejednokrotnie chcący się do niego zarejestrować odchodzą z kwitkiem albo muszą odstać w kolejce nawet dwie godziny.

- W tej chwili diagnozujemy drobniejsze infekcje górnych dróg oddechowych. O epidemii grypy nie ma jednak mowy - podkreśla dr Ewa Jasielska z przychodni przy ul. Wałowej. - Ale w tych dniach zadbajmy szczególniej o zdrowie i nie lekceważmy żadnych objawów, jak bóle mięśniowo-stawowe
czy temperatura - apeluje.

Dużo gorzej sytuacja wygląda w szpitalach. W tarnowskim Szczekliku brakuje łóżek na niektórych oddziałach, a dyrekcja placówki ogranicza odwiedziny u chorych.

- Prosimy, aby u pacjentów przebywała nie więcej niż jedna osoba. Takie zalecenie otrzymali wszyscy ordynatorzy - informuje Marcin Kuta, dyrektor placówki.

- Towarzyszą nam wahania temperatur, więc o infekcje nietrudno - uzasadnia. Te zalecenia
ze zrozumieniem przyjmują pacjenci. - Bardzo dobrze, że weszło takie zarządzenie. Do tej pory odwiedzający lekceważyli zakaz wprowadzania dzieci, a to duże zagrożenie dla pacjentów, szczególnie na naszym oddziale, gdzie leżą chorzy na astmę - słyszymy na oddziale pulmunologii.

Wcale nie lepiej jest w Szpitalu Świętego Łukasza, gdzie po gwałtownych zmianach pogodowych, które miały miejsce w ostatnich dniach, po porady zgłasza się dużo pacjentów mających problemy z sercem i krążeniem.

Symptomy nadchodzącej grypy widoczne są wśród najmłodszych. Rodzice coraz częściej zastanawiają się nad posyłaniem dzieci do przedszkola.

- Będę musiała wziąć urlop lub opiekę - słyszymy od mamy czteroletniego Kacpra. - Z dwudziestu dzieci, które są w jego grupie, do przedszkola przychodzi obecnie... sześcioro - mówi na koniec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska