W Starym Sączu nie ma gdzie zaparkować

- Chciałem wcześnie rano załatwić pewną sprawę w urzędzie gminy. Kiedy dotarłem na miejsce, okazało się, że muszę skorzystać z płatnego parkingu położonego dość daleko. Czy urząd nie jest dla zwykłych ludzi i czy tak trudno zagwarantować im bezpłatny parking? - pyta zdenerwowany pan Marian.

Sprawa odpowiedniej liczby miejsc parkingowych to problem, który już od dawna jest podnoszony w Starym Sączu. Jedyny, i do tego płatny, parking ze 140 miejscami znajduje się przy Rynku. Stamtąd, aby załatwić coś w gminie, trzeba przejść około kilometra. To utrudnienie dla mieszkańców, którzy przyjeżdżają tutaj w sprawach urzędowych. Przy wielu sklepach spożywczych również nie ma gdzie zaparkować.

- Pracuję jako dostawca, więc w mojej pracy parkingi są niezbędne - mówi Łukasz Pawłowicz z Krosna. - Tutaj jest strasznie ciężko gdziekolwiek zaparkować. Jak dostarczałem towar do jednej z kwiaciarni, najbliższe miejsce parkingowe znalazłem w Rynku, a kwiaciarnia znajdowała się kilka ulic dalej, zatem całą dostawę musiałem nosić w rękach. W końcu musiałem zrezygnować z klienta, bo w mojej pracy czas jest najważniejszy.

Nie tylko przyjezdni dostrzegają te braki infrastruktury w Starym Sączu. Mieszkańcy skarżą się, że pozajmowane na całej szerokości przez samochody chodniki nie tylko utrudniają ruch, ale nawet zagrażają bezpieczeństwu przechodniów. Ludzie parkują nawet tam, gdzie ustawiono zakazy, nie mogąc znaleźć miejsca na zapchanym parkingu.

Starosądeccy urzędnicy zdają sobie sprawę z problemu. - Samochodów wciąż przybywa, a w zabytkowym mieście, jakim jest Stary Sącz, rzeczywiście jest problem ze znalezieniem nowych miejsc parkingowych - przyznaje Jan Migacz, sekretarz miasta.

Jednocześnie ma dla mieszkańców dobrą wiadomość: jeszcze przed wakacjami zostanie oddany do użytku bezpłatny parking przy remontowanym właśnie Centrum Kultury i Sztuki im. Ady Sari, z blisko 200 miejscami parkingowymi.

- Myślę, że pomoże on rozwiązać nieco sytuację. Na razie jednak mieszkańcy naszej gminy muszą się jeszcze uzbroić w cierpliwość - dodaje sekretarz.