Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wadowice. Miasto chciało zburzyć ponad stuletnią szkołę i stworzyć parking. Konserwator zabytków nie pozwolił [ZDJĘCIA] [AKTUALIZACJA]

Bogumił Storch
Bogumił Storch
Budynek 120 - letniej szkoły w choczni opustoszał jeszcze pod koniec lat 90. Od tego czasu niszczeje. Jego  spadające elementy zagrażają przechodniom. Plany wyburzenia i zbudowania w tym miejscu parkingu spełzły na niczym
Budynek 120 - letniej szkoły w choczni opustoszał jeszcze pod koniec lat 90. Od tego czasu niszczeje. Jego spadające elementy zagrażają przechodniom. Plany wyburzenia i zbudowania w tym miejscu parkingu spełzły na niczym Bogumił Storch
120-letni gmach starej szkoły w Choczni pod Wadowicami od 20 lat stoi pusty i niszczeje. Burmistrz postanowił zburzyć go i zrobić tu parking, ale zabroniła mu tego Małopolska Konserwator Zabytków. Urzędnicy mają już inny plan. Koszt prac wynieść ma nawet 20 mln zł. Zobaczcie film i zdjęcia [AKTUALIZACJA]

Przy ulicy Głównej w Choczni (gmina Wadowice) obok szkoły stoi olbrzymi gmach. Ten gigantyczny pustostan, mający ponad tysiąc metrów kwadratowych, to dawna szkoła. Uczniowie przenieśli się stąd do nowej siedziby jeszcze w 1998 roku. Od tego czasu nikt nie zagospodarował obiektu, należącego do gminy. Teraz to już niemal ruina.

Od pięciu lat budynek zabezpieczony jest siatkami, bo gzyms się z niego sypie na pobliską ulicę Główną i zagraża przechodniom a dach grozi zawaleniem… wprost na plac przed obecną szkołą, czyli zagraża też uczniom miejscowej podstawówki.

Ten budynek wciśnięty jest między domki jednorodzinne, nową szkołę a drogę

opowiada pan Marian, mieszkaniec Choczni, który podkreśla, że budynek szybko zostać zabezpieczony albo zburzony.

Był do tej pory siedliskiem meneli i złomiarzy, którzy wszystko z niego już chyba wynieśli i nawet oni już boją się tam nocować po tym, jak w grudniu jeden z nich oberwał tam podczas snu kawałkiem spadającej deski

dodaje mężczyzna.

Stara szkoła od dawna jest problemem także dla władz gminy Wadowice, bo, jak wyjaśniają urzędnicy miejscy, obiekt nadal generuje spore koszty.

Rada Miejska jeszcze w 2008 roku podjęła decyzję, by go sprzedać w trybie przetargowym. Cena wywoławcza za budynek mający ponad tysiąc metrów kwadratowych wynosiła 350 tys. złotych. Od listopada 2013 do sierpnia 2019 roku gmina przeprowadziła aż sześć przetargów, a i tak nie było chętnych.

Jeden się w końcu pojawił i chciał tu zrobić prywatny Dom Pomocy Społecznej, ale tej do transakcji ostatecznie nie doszło

przypominają w wadowickim magistracie.

Została podjęta również próba sprzedaży tej nieruchomości w rokowaniach, ale i tu nie wpłynęła żadna oferta. Burmistrz Bartosz Kaliński wpadł więc na inny pomysł. Plac, na którym znajduje się stara szkoła miał służyć za przestronny parking, obsługujący pobliską szkołę i przedszkole. Wystarczyło tylko się jej pozbyć. W październiku 2020 roku wadowicka Rada Miejska podjęła więc decyzję o rozbiórce.

Jak jednak udało się nam ustalić (we wtorek 2.03.2021), nie będzie to możliwe. Plany zablokowała bowiem Małopolska Wojewódzka Konserwator Zabytków Monika Bogdanowska.

Trwa procedura, która zakończy się wpisaniem tego budynku do rejestru zabytków i znajdzie się on pod ochroną

poinformowała nas.

Monika Bogdanowska nie ukrywa, że była zaskoczona pomysłem władz Wadowic, by ponad stuletni budynek zrównać z ziemią i przerobić na parking.

Najpierw gmina, czyli właściciel, doprowadziła ten piękny kiedyś przecież budynek do fatalnego stanu a potem jeszcze chciała go zrównać z ziemią. Zdarza się niestety w Małopolsce, że samorządy tak nieroztropnie podchodzą do tematu ochrony naszego dziedzictwa

dodaje.

Zasugerowała też, że zamiast burzyć, warto taki zabytek wyremontować a gmina powinna się wystarać o specjalną dotację na ten cel.

Burmistrz: to mieszkańcy chcieli go zburzyć!

W środę (3.03.2021) burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński potwierdził nam, że tak też zrobi. Opublikował też wpis na Facebooku, by poinformować o tym mieszkańców.

Tak więc mamy nowy zabytek w gminie Wadowice, no i bardzo dobrze. Oczywiście w tej sytuacji nie ma mowy o wyburzeniu szkoły. To dobra informacja, bo w końcu wiemy na czym stoimy, a na dodatek pani Konserwator obiecała nam pomoc w uzyskaniu dotacji na prace budowlane i konserwatorskie z funduszy Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

mówi burmistrz Kaliński.

Burmistrz tłumaczy się, że decyzja o rozbiórce budynku podjęta po namowach samych mieszkańców Choczni, którzy w 2019 roku podjęli uchwałę Rady Sołeckiej zobowiązującej burmistrza do wyburzenia tego obiektu.

Liczyli na to, że powstanie na tym miejscu duży parking, którego tak bardzo im brakuje. Rodzice przywożą dzieci do stojącej obok nowej szkoły i przedszkola. Nie mają gdzie zaparkować, muszą zostawiać samochody wzdłuż ulic, które są wąskie i kręte… No cóż, parking na „starej” szkole nie powstanie, ale za to dzięki pomocy Pani Konserwator mamy szansę przywrócić budynkowi dawną świetność, co nas bardzo cieszy

wyjaśnia Bartosz Kaliński.

Ile dadzą na remont?

Nie wiadomo jeszcze ile pieniędzy może pochłonąć remont starej szkoły i ile można będzie otrzymać na ten cel dofinansowania. Taka inwestycja to wydatek rzędu nawet 20 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska