Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wadowice. Nieczystości z pękniętej rury wpłynęły do rzeki. Sprawę wyjaśnia policja. Urzędnicy uspokajają: nie doszło do skażenia

Bogumił Storch
Bogumił Storch
Z pękniętej rury kanalizacyjnej brązowa substancja wpadała do wody
Z pękniętej rury kanalizacyjnej brązowa substancja wpadała do wody Bogumił Storch
Już wiadomo skąd wzięła się brunatna substancja w potoku Choczenka, przepływającym przez Wadowice. To wina awarii rur kanalizacyjnych. Po prostu popękały. Urzędnicy zapewniają, że usterka została już usunięta i miastu nie grozi epidemia. Sprawę bada jednak policja.

FLESZ: Pierwsza pomoc przy wypadkach drogowych. To musisz wiedzieć!

W niedzielę, 12 stycznia, około południa, dyżurny wadowickiej komendy policji otrzymał telefoniczne  zgłoszenie o wpływających ściekach do potoku Choczenka w pobliżu ul. Batorego w Wadowicach.

Policjanci, którzy zostali skierowani na miejsce ustalili, że z betonowej rury służącej do odprowadzenia wody deszczowej wypływa podejrzana substancja koloru brunatnego.

Na miejsce zostali wezwani także strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Wadowicach oraz pracownik Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Wadowicach.

Z pękniętej rury kanalizacyjnej brązowa substancja wpadała do wody
Z pękniętej rury kanalizacyjnej brązowa substancja wpadała do wody Bogumił Storch

Ścieki z rury wpadały do rzeki. Pojechaliśmy do zabezpieczenia tego zdarzenia. Nieczystości z wody wyłapywaliśmy gałęziami

mówi Krzysztof Cieciak, rzecznik PSP w Wadowicach.

- Na miejscu zlokalizowano wyciek z kanału kanalizacji deszczowej. PSP Wadowice podjęła czynności zabezpieczające budując tamę. Równorzędnie poinformowano dyrektora Wadowickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji o zaistniałej sytuacji. Pracownicy WPWiK po przybyciu na miejsce szybko zlokalizowali awarię sieci kanalizacji bytowej (ściekowej) i już o godz. 19 awaria została usunięta - poinformował nas Urząd Miejski.

Z pękniętej rury kanalizacyjnej brązowa substancja wpadała do wody
Z pękniętej rury kanalizacyjnej brązowa substancja wpadała do wody Bogumił Storch

Wodociągowa spółka tłumaczy, że na szczęście rury kanalizacji pękły z dala od punktu poboru wody, dostarczanej mieszkańcom. Dlatego też nie było możliwości jej skażenia. Tak samo twierdzą urzędnicy z magistratu.

Mimo to policja sprawdza, czy zrobiono wszystko by tej, potencjalnie groźnej dla zdrowia, awarii uniknąć.

- Na chwilę obecną trwają  czynności wyjaśniające w tym zakresie - potwierdza mł. asp. Agnieszka Petek rzecznik prasowy KPP w Wadowicach.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska