Strażacy robili co mogli, ale towaru i sprzętu nie udało się im ocalić. Z dymem poszły prawie wszystkie ubrania, a co się spaliło, to strażacy zalali wodą. Jak informuje Elżbieta Goleniowska-Warchał rzeczniczka wadowickiej komendy policji, jest za wcześnie by mówić o podpaleniu, ale takiej możliwości nie wykluczają.
Jak udało się nam dowiedzieć nieoficjalnie rzekomi podpalacze najpierw włamali się do sąsiadującej ze sklepem restauracji. Tam wybili dziurę w ścianie i podpalili sklep za pomocą butelki z rozpuszczalnikiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?