Julia Kalęba

Wątpliwości wokół pobierania krwi pępowinowej

Rodzice, którzy zdecydowali się na pobranie krwi pępowinowej, płacą rocznie od 400 do 500 zł Fot. Paweł Relikowski Rodzice, którzy zdecydowali się na pobranie krwi pępowinowej, płacą rocznie od 400 do 500 zł
Julia Kalęba

Co najmniej 2 proc. rodzących Polek decyduje się na odpłatne pobranie krwi pępowinowej - wynika z danych Polskiego Banku Komórek Macierzystych. Ponoszą niemałe koszty, choć część specjalistów i Ministerstwo Zdrowia twierdzą, że taki zabieg przynosi jak na razie niewielkie korzyści pacjentom.

Krew pępowinowa jest - obok szpiku i krwi obwodowej - źródłem komórek macierzystych, które mogą zostać przeszczepione w przypadku leczenia chorób nowotworowych krwi lub uszkodzenia szpiku. Rodzice decydujący się na jej pobranie tuż po porodzie muszą jednak liczyć się ze sporymi kosztami. Taki zabieg i zdeponowanie krwi w specjalnym banku kosztuje około 2 tys. złotych. Potem każdego roku płaci się za jej przechowywanie 400-500 zł.

Tymczasem część specjalistów uważa, że kosztowne przechowywanie krwi pępowinowej w komercyjnych bankach jest niepotrzebne i coraz mniej praktyczne. A publicznych, darmowych banków brak w naszym kraju.

Personel informuje

Ludzie ponoszą wydatki, licząc, że to dodatkowe zabezpieczenia ich dzieci (dawcy lub jego rodzeństwa) na wypadek poważnej choroby. Tak przekonują banki krwi pępowinowej. Profesor Hubert Huras, Wojewódzki Małopolski Konsultant w Dziedzinie Położnictwa i Ginekologii, przyznaje, że o takiej możliwości informują w szpitalach lekarze i położne.

- Zwykle personel szpitala powiadamia rodziców o możliwości skorzystania z krwi pępowinowej i oddania jej do banków. Nie wszystkie chętne pacjentki mogą sobie na to pozwolić, bo to jest jednak usługa komercyjna - dodaje.

Szpital Powiatowy w Oświęcimiu od 10 lat umożliwia matkom oddanie krwi pępowinowej.

- Mamy umowę z firmą zewnętrzną, która tym się zajmuje - mówi dyrektor Sabina Bigos-Jaworowska.

Z tej możliwości korzystają również pacjentki szpitala wojewódzkiego św. Łukasza w Tarnowie. Miesięcznie na pobranie krwi pępowinowej i przekazanie do jednego z banków decyduje się tam kilka kobiet spośród 80-90 rodzących. W Chrzanowie przyszłe pacjentki szpitala powiatowego są informowane w czasie zajęć w szkole rodzenia lub dni otwartych na oddziale położniczym. Na zabieg decyduje się kilka rocznie.

W dalszej części artykułu przeczytasz:

  • Czy pobranie krwi pępowinowej jest bezpieczne dla dziecka
  • Co o samej metodzie sądzą specjaliści
Pozostało jeszcze 55% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Julia Kalęba

Reporterka pisząca o ludziach i kulturze. Absolwentka dziennikarstwa na wydziale Zarządzania i Komunikacji Społecznej oraz edytorstwa na wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Laureatka V edycji Nagrody Młodych Dziennikarzy im. Bartka Zdunka w kategorii Debiut Publicystyczny oraz III edycji konkursu Nagrody Dziennikarskiej im. Zygmunta Moszkowicza. Na co dzień szuka tematów.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.