Wisła Kraków, czyli krajobraz po spadku z ekstraklasy. Kibice, byli piłkarze, trenerzy przeżywają klęskę "Białej Gwiazdy"
ZBIGNIEW BONIEK
Były prezes PZPN na kanale YouTube Romana Kołtonia
To nie jest jedna z trzech najsłabszych drużyn w lidze, jeśli chodzi o potencjał ludzki. To drużyna, która mogła zrobić trochę więcej. Natomiast w tej drużynie kompletnie zabrakło ducha. Każdy kto choć trochę na futbolu się zna wie, że drużyna musi mieć swoją duszę. Musi mieć zawodników, którzy są duszą drużyny, którzy są jej liderami, którzy są kręgosłupem. Drużyna musi mieć swoją tożsamość. Natomiast jak tak patrzyłem na tę Wisłę, to wydawało mi się, że trochę Sadlok w pewnym momencie jest takim zawodnikiem charyzmatycznym, ale i on gdzieś po drodze zginął, natomiast inni stanowili zlepek piłkarzy z innych krajów, z których każdy gra dla siebie, pod siebie, trochę dla przyjemności. Na koniec to widziałem w telewizji, czy w mediach społecznościowych, że jedyny, który płacze to jest Kazimierz Kmiecik. Jedyny, który został na ławce po meczu sam i płakał.
